Konwój wrócił pod budynek ET.
-Skończone! -zawołał dowódca.
-To świetnie ale wypłata po misji. -odparł Rob.
Boss mafii z uśmiechem odwróćił się do reszty pracowników i wolał :
-Możecie już atakować!
Na to pracownicy wkroczyli do budynku strzelając do obrońców Gravelliego. Bronili się dzielnie i udało im się zabić 5 pracowników Roba. Gdy strzały ucichły wszyscy powstali.
-Tato! -wolał Loras.
Kręcił się po budynku i wolał cały czas:
-Tato! Odezwij się!
Podszedł do biura gdzie na śmierć czekał już Gravelli i zobaczył że koło biurka leży ciało jego ojca.
-Tato! Nie!
Podbiegł do ciała lecz było za późno. Ojciec już nie oddychał...
Na twarzy Gravelliego pojawił się szyderczy uśmiech.
-Ty... To ty mu to zrobiłeś...
-To ja. A teraz mnie zabij i skończ ten teatr.
Loras nawet się nie zawahał i strzelił Gravelliemu prosto w głowę. Po tym usiadł na ziemi i zaczął płakać -"Nie mam już nikogo. Ta pieprzona mafia zabrała mi wszystko co miałem!"-wolał do ściany. Na dole znów rozległy się strzały. Do biura dostał się jeden z pracowników Roba :
-Panie Lorasie... Jest ich za dużo niech pan ucieka!
Loras spojrzał na ciało ojca i wybiegł z budynku na parking gdzie stało auto należące do Gravelliego. To czerwone auto które podjechało pod bar. Nie było innych pojazdów więc Loras się nie zastanawiał i uciekł autem Gravelliego. Gdy opuścił parking zaraz za nim pojechały dwa bordowe auta które zaczęły go gonić.... Zrzuciły z drogi czerwone auto z taka siłą ,że uderzyło w pobliski pub i wybuchło zabijając Lorasa.....I tak o to kończy się historia a morał z niej taki że ktokolwiek robi coś złego i nieważne czy jest bogaty czy biedny zawsze przyjdzie mu za to zapłacić.... Tak skończyła rodzina Luthentis.....
Pragnę przypomnieć że jest to pierwsze opowiadanie ,które napisałem. Oczywiście liczę na oceny i rady a także chcialbym przeprosić za ewentualne literówki lub braki w przecinkach.
CZYTASZ
Czerwone Auto
ActionSyn ojca chrzestnego słynnej mafii ma pewne problemy na swojej drodze, zawsze, pomaga mu ojciec... Jednak ten chce w zamian dyscypliny której niestety mu brakuje... *To moja pierwsza książka *