~1~

25 1 0
                                    

Cześć, Su- przywitała się ze mną moja przyjaciółka Maria.
Jest to niebiesko-włosa dziewczyna z czekoladowymi oczami.

-Hejo, Aria- odpowiedziałam jej bez mrugnięcia okiem- wchodzimy do szkoły?

-Nom.

Nasza pierwszą lekcją był Anglik. Dlaczego????? Gdy lekko przysypiałam, usłyszałam głos nauczylcielki

-Suzzana odpowiedź mi na moje pytanie.

-Odczep się- warknełam na nauczycielkę.

-Wstawić Ci uwagę!- powiedziała i zaczęła szukać dziennika.

-A sobie wstaw

-Masz szczęście, że nie ma dziennika, a teraz odpowiedź na pytanie.

-Nie

-Wstawiam ci 1

-Nie ma dziennika- odpowiedziałam jej z uśmiechem na buzi i wyszłam na przerwę.

-Jestem z Ciebie dumna, choć następnym razem się hamuj.- usłyszałam głos Mari.
Reszta lekcji minęła bardzo szybko. Nauczyłam się jak jest po francusku kórwa. Hihi

-Chodźmy razem do KFC plose.-powiedziała słodkim głosem Maria i zrobiła minę szczeniaka.

-No dobrze ale Ty stawiasz.

-Ale to nie ja jestem bogata jak królowa- zaśmiała się. No tak to ja mam dom w Miami i 700.000 tysięcy, dostałam je w spadku po babci od strony mamy.

~Godzinę później, w KFC~

-Patrz kto tam idzie-powiedziała moja koleżanka.
Gdy się odwróciłam zamarłam, był tam...

Jestem jak Polsat, hihi.
Piszcie co myślicie o tajemniczym ktosiu. Rozdział pojawi się w najbliższym czasie. Może jutro.

200 słów, mało jak na początek.


&&&PYsiex

Life Is BrutalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz