ROZDZIAŁ 6

142 11 8
                                    

Dziś postaram się napisać coś długiego, so...
Enjoy!

N: Dziś kolejny rozdział piszemy?
A: Tak, wysłałem Ci tekst i czytaj...
N: No, to lecim...

#Sam
Zbliżał się wiczór, ja zostałam jeszcze w parku, tam jest tak pięknie, czasami mogę siedzeć i wpatrywać się godzinami...
Było już ciemno i wyszła taka słodka wiewiórka, dałam jej orzeszki, które miałam w kieszeni...

- No, chodź, malutka... Chcesz? - wiewiórka zabrała orzeszki z rąk dziewczyny. - Słodziak.

...Potem uciekła w krzaki. Siedząc głową oparta o kore drzewa, zasnełam... To był moment. Obudziłam się, było całkiem ciemno, w parku świeciło tylko kilka lamp.

- Cholera! Zasiedziałam się, która jest godzina?! - spojrzałam w ekran telefonu. - Kurwa! 00:13... Może lepiej spadam stąd...

N: No, nie wiem co gorsze... Ucieczka z parku Sam czy to, że planujesz dynamiczne powiększenie obsady...
A: Czy planuję? Zobaczysz...
N: Już się boje... Oby nie o jakiegoś gwałciciela. Sam, biegnij!!!

... Szłam przez ledwo oświetlony park, gdy usłyszałam za sobą dźwięk powolnego łamania się gałęzi. Zaczełam biec, cały czas szłyszałam za sobą kroki, kurwa, słyszę je coraz głośniej... On mnie dogania, ja pierdole, Sam, dajesz... Biegnij.

N: O tak! Sam, dasz radę... Biegnij! Biegnij! Szybciej, prosze...
A: Ja wczułeś...
Czytelnik: Zabiję...
A: Mam się bać?
Czytelnik: Zabije, jeżeli coś się stanie Sam...
A: *spierdala*
*Rozmowa zakończona (1:13 min)*

...Kurwa! Nie mam już siły. Sam, biegnij do cholery... Czuję już nie moc w nogach. Tracę siły. Proszę, nie teraz...

#Mike
- Sam, NIEEE! - po tych slowach się obudziłem. To był tylko sen... Uff, nie przeżyłbym, gdyby coś jej się stało, nie jej... Widziałem jak spadła z klifu, to było okropne... Nic nie mogłem zrobić, to okropne. Ale to tylko sen...

*krzyk Sam*

- O kurwa! To Sam! -wyskoczyłem z łóżka i wybiegłem z domu w stronę parku. Biegłem, co sił w nogach, nie stanie się jej żadna krzywda, nie pozwole na to...

#Sam
Poczułam uderzenie w głowę i zaraz po tym zemdlałam.

- Ну, красивая ... Это не ночь после того, как едва освещенном парке...
Если вы не хотите, чтобы вам больно вы... (No, piękna... Nie chodzi się w nocy po ledwo oświetlonym parku...
Chyba, że chcesz, żeby stała ci się krzywda...)

#Mike
Usłyszałem w pobliżu jakiegoś gościa, nie zrozumiałem, co mówi... Pewnie to on...
Biegnę jeszcze szybciej... Mike, kurwa, szybciej!!!
Zobaczyłem Sam ciągniętą przez jakiegoś gostka. Schowałem się za murem i pozostało czekać. Zabije chuja! Nie bije się dziewczyn! Podniosłem kawałek listwy i...

N: Skąd ta listwa...?!
A: Jakby to powiedziała betterangle... Z dupy.
N: Aha, okej... Nie mam pytań.
Czytelnik: Uprzedzałam/em...
A: *znowu spierdala*
*Rozmowa zakończona (00:13 sek)*

...I pozostało mi czekać. Gdy tylko wyszedł walnąłem go w łeb...

- шлюха... (Kurwa...)

Odwrócił się w moją stronę...

- <śmiech>
- Ty skurwielu... - Nie zastanawiając się, sprzedałem mu serię ciosów, a gdy on zoriętował co się dzieje, wyciągnął i strzelił mi w lewy bok i uciekł puszczając Sam, i ta upadła dalej nie przytomna obok mnie, mimo tego bólu, próbowałem wstać... Wziąłem Sam na ręce i chwiejnym krokiem szłem do domu, kurwa, ja tracę świadomość... Nie zamykaj oczu, Mike! Dasz, radę stary... Dajesz, kurwa, dajesz!
Doszedłem do domu, położyłem Sam i zatamowałem krwawienie...

xxx

I jak?
Podoba się?
Gwiazdkuj, komentuj, whatever...
Marcin

Until Dawn II: Nowy PoczątekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz