4.

141 9 1
                                    

Obudziłam sie słysząc pukanie do drzwi.
-Czego?!- warknełam
-Hej..- usłyszałam głos Patryka wchodzącego do mojego pokoju.
-Co tu robisz?- odpowiedziałam zdziwiona.
-Chce zacząć od nowa..wiem że zjebałem ale cie poprostu kocham i nie lubie jak ktoś mi ciebie zabiera.- odparł siadając koło mnie na łożku. Wyglądał na smutnego. Chyba pojął wreszcie że tak sie nie robi. A może tylko udaje.
-Nie chce cie stracić.- powiedział zauważając moje milczenie.
-Zdecyduj sie. Najpierw mówisz że będą jakieś konsekwencje potem wymyślasz niewiadomo co. Piszesz list, a teraz przychodzisz tu i mnie budzisz. Chce spać, a jeśli chodzi o obóz to i tak pojadę. Już jestem spakowana.
-Dobrze ale chce wiedzieć czy miedzy nami wszystko okej.- odpowiedział smutny.
-Wyjdź...-warknełam i przewróciłam sie na bok.
-Przepraszam- wyszeptał po czym wstał i wyszedł.
*
Był dzień wyjazdu. Spakowana czekałam na autobus gdy zobaczyłam Natalię moją internetową przyjaciółkę. Rzuciłam wszystko i pobiegłam do niej.
-Natalia!-krzyczałam biegnąc
-Laura!- zaczęła krzyczeć Natala
-Co ty tu robisz? Jedziesz na obóz?-zapytałam zdziwiona.
-Tak a ty?
-Ja też!- krzyknęłam szczęśliwa. Wreszcie bede mogła spędzić troche czasu z nią. Ostatnio mało pisaliśmy więc byłam zdziwiona widząc ją tutaj.
*
Dojechaliśmy do Bułgari, było cieżko ale jesteśmy. Jechaliśmy dosyć długo. Mieliśmy troche czasu na rozpakowanie i ogarnięcie pokoi. Ja mam z Natalią. Po wszystkim mieliśmy zajęcia organizacyjne. Potem poszliśmy do pokoi. Byłam wykończona i szybko zasnęłam jednak w nocy obudził mnie huk. Wstałam, rozejrzałam sie, Natalia spała. Postanowiłam wyjrzeć przez okno i zobaczyłam postać w czarnej bluzie z walizką.
-Cholera..- powiedział gdy urwało sie kółko od walizki które wpadło przez lekko uchylone drzwi od mojego pokoju. Wystraszyłam sie i stałam nieruchoma w kącie koło okna gdy zobaczyłam jak facet wchodzi do pokoju i po cichu skrada sie po kółko. Posunęłam sie bliżej do ściany i plecami zapaliłam światło. W tej chwili nasze spojrzenia sie spotkały, chłopak zdjął okulary przeciwsłoneczne i kaptur. Zamarłam gdy zobaczyłam że to Dawid.
-Hej! Ja po kółko przyszłem xD- powiedział po czym zaczął sie śmiać. Ja dołączyłam do niego.
-Wystraszyłeś mnie. Myślałam, że to jakiś morderca haha- powiedziałam lekko zestresowana tym, że stoję przed Dawidem w samej piżamie.
-To ty masz pokój w tym hotelu?- spytałam obserwując jak on szuka kółka.
-Tak ale jest w innej części. Tylko nikomu nie mów o tym i że tu dziś byłem też-odpowiedział wstając z podłogi.
-Spokojnie nikomu nie powiem- uśmiechnęłam sie lekko.
-Dzięki. To ja już ide. Dobranoc księżniczko - powiedział uśmiechając sie i wychodząc.
-Dobranoc...- odpowiedziałam zaskoczona ostatnim jego słowem. Gdy sie już w miarę ogarnęłam położyłam się i poszłam dalej spać..nie mogłam uwierzyć w to co sie stało.
*Dawid*
Długo myślałem o tej dziewczynie z pokoju 22 przed snem. Zapomniałem spytać jak ma na imię! Nie wiem o co chodzi ale coś mnie do niej przyciąga. Wiem, że to głupie bo widzieliśmy sie tylko raz i jeszcze w takich okolicznościach. Po tych przemyśleniach usnąłem a w śnie widziałem jej piękne zielone oczy.
--------------------------------------
Podoba wam sie perspektywa Dawida? Chcecie więcej? To komentujcie i gwiazdkujcie ;)

Chce zostać na zawsze...[D.K.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz