*Laura*
Obudził mnie sygnał dzwonka telefonu. Przecierając oczy spojrzałam na niego wyciągając go spod poduszki.
-Co jest?- krzykłam sama do siebie. Zobaczyłam tam nieodebrane połączenia od Patryka i smsy.
Od: Patryś 💖
Gdzie ty jesteś? Co ty robisz? I dlaczego nie ma cie na fb?? Widziałaś ile ja ci tam wiadomości napisałem?
Od: Patryś 💖
Co już cie przelaciał ten cwel? Masz wracać!!
Od: Patryś 💖
Kurwa! Szmato mam cie dosyć. Małego ruchania. Z nami koniec.
Byłam zdziwiona i rozwścieczona. Jak mógł mnie tak wyzwać i obrazić? Jeszcze zerwać przez smsa. Łza poleciała mi po policzku, potem milion kolejnych. Nie mogłam sie opanować. Wyszłam na balkon zabierając z sobą małe zawiniątko. Usiadłam, otworzyłam i wzięłam do ręki błyszczący metal. Przejechałam po swoim nadgarstku kilka razy i poczułam jak ciepła ciecz wraz z moim smutkiem wylatuje ze mnie. Nie robiłam tego juz z 2 tygodnie, ale musiałam to było silniejsze ode mnie. Poczułam wewnętrzny spokój. Weszłam spowrotem do pokoju owinelam rękę w jakąś chusteczkę żebym sie nie poplamiła i ubrałam sie. Było ciepło ale ja sie wstydziłam tego co przed chwilą zrobiłam więc ubrałam czarną bluzę na długi rękaw i krótkie czarne spodenki. Do tego ubrałam czarne vansy i przeczesalam lekko włosy zostawiajac je rozpuszczone. Zrobiłam jeszcze tylko lekki makijaż i wyszłam na śniadanie. Natalia pojawiła sie tam niedługo po moim wyjściu. Usiadłam i zjadłam kilka kęsów kanapki nie odzywając sie do nikogo. Chciałam być sama. Do sali wszedł Dawid który oznajmił nam przez mikrofon że dzis po śniadaniu mamy sesje nad morzem. Wszyscy sie cieszyli a ja wstałam i udałam sie ze smutną miną odpracować karę.
-Poczekaj!- usłyszałam za sobą znajomy mi głos. Odwróciłam sie i zobaczyłam biegnącego Dawida.
-Ej co jest? Gdzie ty idziesz?- spytał zdziwiony.
-Jak to gdzie?? Przez te twoje bezsensowne spotkanie przyłapała mnie pani na korytarzu i musze zmywać naczynia.-odpowiedziałam zbulwersowana ale cicho by nic sie nie wydało.
-No to niezły przypał. Mam nadzieje że jej nic nie mówiłaś.-zaniepokoił sie
-Nie. Ale wiesz co wielkie dzięki. Mam cie dość. Nie wzywaj mnie więcej tam bo nie przyjdę. Powinieneś ty te gary szorować cwelu.- rzuciłam nie myśląc co mówię ale to przez te emocje i złość.*Dawid*
Stałem lekko zamurowany. Była taka bezpośrednia i wiem że inne by tak do mnie nie powiedziały. To mnie właśnie kręci w niej. Bedzie moja.
-Moge ci pomóc- odezwałem sie wkońcu.
-Wal sie- usłyszałem tylko.*Laura*
Weszłam i zaczęłam myć te gary gdy nagle poczułam jak ten debil walnął we mnie pianą. Nie powiem uśmiechnęłam sie.
-Co ty odwalasz?- rzuciłam w jego stronę.
-Staram sie poprawić ci humor księżniczko.- odpowiedział z wielkim uśmiechem.-Dawaj zmywak pomogę ci bo aż żal patrzeć.- dodał po chwili
-Żal patrzeć to na twój ryj- odparłam ze śmiechem. Dawid udał mine urazonego co spowodowało że wybuchłam śmiechem. W jego towarzystwie przyjemniej i szybciej trwała ta praca. Gdy skończyliśmy poszłam sie przebrać w kostium kąpielowy i założyłam bluzkę na ramiączka przykrywając rany opaskami Kwiatonator, z koronami i z kompasu. Gdy dotarliśmy nad morze rozłożyłam ręcznik koło Natalii kładąc sie przy czym wcześniej smarując filtrem.
-Ej zróbmy sobie zdjęcie!- krzyknęła nagle dziewczyna podnosząc sie z ręcznika.
-Dobra- powiedziałam podnosząc okulary.
-Kto zrobi nam zdjęcie?- krzyknęła Nati
-Ja!- usłyszałam głos Dawida
-Tylko ładnie plz hahah- zaczęłam go pouczać
-Spoko o to sie nie martw. Pozuj piękna- krzyknął przymierzając sie do zrobienia foty. Zrobiłam mniej więcej taką mine 😑 i po chwili zapozowałam. Zrobił nam jeszcze kilka fotek. Nadszedł czas na sesje z Dawidem. Zrobiłam zdjęcie jak go przytulam na tle morza i jeszcze kilka innych. Pozostały czas wykorzystaliśmy na pływanie i jeżdżenie po morzu na skuterach wodnych wraz z Dawidem. Potem poszliśmy coś zjeść i mieliśmy czas wolny na mieście. Mogliśmy iść do jakiś sklepów a o umówionej godzinie wracaliśmy na wyznaczone miejsce. Poszłam do sklepów głownie z ciuchami i zakupiłam kilka rzeczy a potem udałam sie po pamiątki. Gdy wybiła 17:00 zebraliśmy sie w umówionym miejscu i wróciliśmy do hotelu. Tam mieliśmy czas wolny na ogarnięcie sie i wieczorem miałbyć koncert Dawida. Zeszliśmy na kolacje a po niej zarzuciłam tylko na siebie bomberke i zeszłam wraz z Nati na koncert. Było mega usiadłyśmy na początku i śpiewałyśmy najgłośniej. Dawid zapowiedział mam talent za trzy dni. Chciałabym w nim wziąć udział ale lekko sie cykam. Co mam tam pokazać? Taniec a moze śpiew? Nie wiem.
-Weź udział Laura-zachęcała Natalia
-Ale co ja im pokaże?- spytałam zawiedziona
-Nie wiem. Ładnie tańczysz ale śpiewać też potrafisz. Spróbuj!- przekonywała nadal.
-No w sumie co mi szkodzi.- zgodziłam sie. Postanowiłam że zaśpiewam "Na zawsze". Ta piosenka zawsze wywoływała u mnie silne emocje. Uwielbiam ją. Gdy już wszyscy sie rozchodzili do swoich pokoi poczułam szarpnięcie za rękę.
-Ała!- krzykłam bo dotknął mnie w miejsce ran. Odwróciłam sie i nie mogłam sie mylić to był Dawid.
-Co sie stało?-wystraszony puścił moją rękę.
-Ja..nic tylko mam takie...nie ważne. Co chcesz?- próbowałam zmienić temat
-Dzis rano chodziłaś jakaś przygaszona. Co sie stało?- zapytał zmartwiony.
-Nic sie nie stało. Co ci tak interesuje moje życie?- zapytałam nie zadowolona tym, że wtrąca sie w nie swoje sprawy.
-Przestań. Mi możesz powiedzieć przecież wiesz że zawsze ci pomogę.- i w tym momencie sie zamyślił- Możesz mi pokazać rękę?-zapytał z podejrzliwą miną.
-Po co?-spytałam wystraszona że odkryje mój sekret.
-Daj.
Podałam mu prawą rękę.
-Nie tą. Lewą.-odezwał sie.
-Nie. Zostaw mnie!- krzyknęłam i zaczęłam biec ile sił w nogach do pokoju. Słyszałam za mną bieg ale po chwili ucichł. Zrezygnował..Ulżyło mi. Czekałam chwile przed drzwiami żeby uspokoić oddech i weszłam.
-Gdzie ty znowu znikłaś?-zapytała Nati
-Nigdzie- rzuciłam zamyślona wchodząc do łazienki w celu umycia sie.
-Ej Laura. Pogadaj ze mną. Ciagle gdzież znikasz. Co sie dzieje?- krzyczała pod drzwiami dziewczyna. Nie odpowiedziałam jej. Zaczelam sie myć krople łez leciały po moich policzkach wraz z wodą. Wyszłam gdy dziewczyna już spała. Chciałam sie położyć lecz poczułam jakby ktoś leżał na moim łóżku. Chciałam krzyknąć i wstać zapalić światło ale ktoś złapał mnie za buzie od tyłu czułam tylko ten zapach perfum które znałam bardzo dobrze. Patryk...
------------------------------------------
Jak wam sie podoba kolejny? Ponad 1000 słów więc troche dłuższy. Jesteś tu? Daj kom i gwiazdkę żebym widziała. Buźka 😘
CZYTASZ
Chce zostać na zawsze...[D.K.]
FanfictionAlbo ja albo Dawid! Wybieraj...- powiedział chłopak Nienawidzę cie!!- Krzycząc Wybiegła z płaczem. Te 2 słowa chłopak zapamiętał na zawsze.... Kogo wybierze Laura? Czy da sobą manipulować? Czy spełni swoje marzenia związane z Dawidem? Czy Dawid o...