Rozdział 4 - Hotland

229 31 15
                                    

- W... Hotland? - zapytałem z zakłopotaniem.
- Tak! Leży obok Wodospadu. - odpowiedziała Undyne.
Nie umiałem wydusić z siebie słowa.
- A wiesz gdzie jest... Snowdin?
- Ej zwolnij trochę! Nie tyle pytań naraz, choć oprowadzę cię! - mówiąc to wzięła moją rękę i pociągnęła mnie za sobą.
- Ale ja naprawde...
- Nie narzekaj, chodź!
Poszedłem razem z nią. Pokazywała mi najróżniejsze rzeczy. Lecz kiedy nie patrzyła, pocichu odeszłem od niej szybkim krokiem. Wogóle mi nie pomagała! Tylko pokazywała jakieś stare struktury i inne rupiecie. Zdecydowałem się na własną rękę znaleźć drogę do Snowdin.

ZPW Papyrus'a

Kiedy wstałem, zobaczyłem że nie ma Sansa w łóżku.
- Pewnie już wstał i zszedł na dół... - pomyślałem.
Lecz kiedy zszedłem na dół też go nie było.
Pobiegłem do Pani Toriel i Pana Asgore'a i powiedziałem że nigdzie nie ma Sans'a.
- Zaraz go poszukamy. - powiedzieli jednocześnie.

ZPW Sans'a

Ech... Błąkam się już tak chyba z dobrą godzinę! Lecz wtedy zauważyłem coś... Wodospad! To chyba to o czym mówiła Undyne! Dobra tylko teraz trzymać się drogi, nie rozpraszać się i będzie dobrze... Szedłem tak, gdy natknąłem się na dziwne stworzenie.
- hOi! - powiedziało.
- Emm... Hej? - odpowiedziałem zaskoczony.
- cZ t mAsZ tEm FlAke ¿? [XD]
- ... - nie wiedziałem o co chodzi.
- tEm KuChA tEm FlAkeS¡! [XD]
Zdecydowałem się to COŚ zostawić w spokoju. Gdy maszerowałem w ciszy gdy nagle zrobiło mi się zimno. Próbowałem znaleźć sposób, by się ogrzać, lecz nie było takiej rzeczy, która by mi to umożliwiła 

ZPW Papyrus'a

Bardzo się martwię o Sansa... Państwo Dremurr poszli go poszukać, ale dalej się o niego bałem.
Poszedłem poszukać Chary, by razem z nią poszukać Sansa.
- Chara! - zawołałem.
Brak odpowiedzi.
Krzyknąłem raz jeszcze. Wtedy zza rogu wyskoczyła ona.
- Hej Papy! Co tam? - zapytała się mnie w troskliwy sposób.
- Martwię się o Sans'a - posmutniałem.
- Ojej... - przytuliła mnie - Może razem go poszukamy?
- Ale... Państwo Dremurr już się tym zajęli...
- Ale może to my go znajdziemy?
- No dobrze... - odpowiedziałem niepewnie.

ZPW Sans'a

Zaczynałem robić się powoli głodny, a nigdzie w pobliżu nie widzę choćby sklepu lub straganu. Zauważyłem coś na wodzie. Zacząłem powoli do tego podchodzić, a gdy byłem już dość blisko, rozpoznałem tą rzecz. To była łódź, a w niej zakapturzona postać. Stanąłem przy brzegu i powiedziałem niepewnie:
- Przepraszam...?
Postać gwałtownie się odwróciła i popatrzyła na mnie. Przełknąłem ślinę.
- Czy mógłbyś mnie...
- Podrzucić? - postać dokończyła za mnie.
- T-tak... - czułem jak chłód przechodzi przeze mnie.
- Wskakuj - powiedziała.
Ulżyło mi. Wszedłem niepewnie  na łódź, a ta zaczęła pędzić.
- Gdzie chcesz się udać? - zapytała.
- Do Snowdin
Postać nie odpowiedziała, tylko płynęła przed siebie. Popatrzyłem na tafle wody. Moje odbicie w niej było niewyraźne, jakby pojawiało się i znikało. Gdy popatrzyłem przed siebie, postać patrzyła się na mnie.
- Jesteśmy na miejscu - powiedziała.
- Już? Naprawdę? Przecież dopie...
- Tak, wysiadasz?
Kiwnąłem głową. Zapytałem ile jestem winny ale,postać powiedziała, że nie chce zapłaty.
Ale coś było nie tak... Nie było chłodno tak jak w Snowdin. To była ślepy zaułek! Ta postać mnie wyrolowała! Wściekłem się. Pomyślałem, że byłbym już w Snowdin, gdy w ten zaczęło mi się kręcić w głowie. Widziałem dużo kolorów, po czym przeszył mnie chłód. Rozejrzałem się i zobaczyłem, że znajduje się w Snowdin.
- Wow! Jak ja... - zdawałem sobie pytania.
Lecz wtedy zauważyli mnie państwo Dremurr.
- Toriel! Tutaj jest! - zawołał Pan Dremurr.
Oboje podbiegli do mnie i mnie objeli.
- Myśleliśmy, że już Cię nie znajdziemy... - mówiła zrozpaczona Toriel.
Słuchałem tego wszystkiego w ciszy, gdy skończyli udaliśmy się prosto do domu.

------------------------------------------------------

Ojeju ile minęło od ostatniego rozdziału. Po prostu, jak nie ma weny, nie ma rozdziałów. Teraz jej trochę miałem wiec, jest! HURRA

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 25, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Undertale - Jak Zostałem SzkieletemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz