Wyobraź sobie nasze miny. Mieszanka przerażenia, smutku i czystej paniki. -Musimy uciekać!-Blair niemal miała łzy w oczach.-Teraz?! A co z Lunnem?-Chociaż Aed nie myślał tylko o ratowaniu własnego tyłka.-Uprzedzałam, mówiłam... Ale niee! Po co słuchać jakiegoś czubka skoro przeciw jego słowom jest możliwość zarobku!-wybuchnęłam.I co teraz? Postanowiliśmy się rozdzielić. Szłam przez miasto niemal nienaturalnie wyprostowana. Za wszelką cenę starałam się zachowywać naturalnie. Zadzwoniły dzwony kościelne. Jakieś nabożeństwo czy co... A ja na głównej ulicy. Chcąc nie chcąc weszłam do kościoła z tłumem ludzi. Świątynia była... Takiej ilości złota, drogich klejnotów, dzieł sztuki i witraży w jednym miejscu nie widziałam w życiu. Było to wręcz przerażające, gdyż większość ludzi i budynków w mieście wydawała się zabiedzona... Klękałam siadalam i wstawałam, gdy wszyscy. Nie znałam słów pieśni, więc starałam się tylko poruszać ustami. Jakoś mi szło. Do momentu kazania. Ksiądz w bogatych szatach które opinały wydatny brzuch wyszedł na ambonę.-Głupcem jest ten kto poświęca życie komuś innemu niż Bogu. Kto kocha kogoś innego niż Boga. Kto komu innemu oddaje cześć. Kto ofiarowuje swe pieniądze innym celom niż cele kościelne. Kto małżeństwo zawiera z miłości bądź pożądania. Ta droga wiedzie na potępienie. Małżeństwo ma być jedynie przyzwoleniem dla kobiety i mężczyzny na posiadanie potomstwa ku chwale najwyższe...--Księże biskupie!-Do kościoła wkroczyli strażnicy.-Musicie mieć ważny powód, by zakłócać liturgię...-Oczy biskupa zwęziły się w niemal niewidoczne szparki.-Ten chłopak którego z rozkazu Waszej Eminencji i woli Boga Najwyższego zakuto w kajdany niemal zbiegł. Na szczęście udało się nam go złapać. I jego towarzysza-Serce niemal stanęło mi z przerażenia. A więc mają i Aeda i Lunna... Z tylnych ławek dał się słyszeć stłumiony krzyk. Blair... Jeden ze strażników podszedł do niej i wyciągnął z ławki na środek świątyni. -Czyżby kolejna? Dajcie ją do reszty-na ustach biskupa zagościł diaboliczny uśmiech. Był przerażający.Blair została wywleczona z kościoła a przerwana msza była kontynuowana w najlepsze. Gdy tylko wierni rozeszli się wróciłam do Dzielnicy Nędzy by przenocować. Czułam, że to skończy się gorzej niż mogłabym przypuszczać. Nie myliłam się...
YOU ARE READING
Herezja
Short StoryW kraju w którym najwyższą wartością jest fanatyczna wiara pojawia się grupa wędrownych artystów. Wszystko zmienia się, gdy wychodzi na jaw... Że nie wierzą. Sheila, Aed, Lunn i Blair są młodymi ludźmi, dla których najważniejsze są sztuka i wolnoś...