7. - 15.10.2007 / 29.04.2008

49 2 0
                                    

  Ala
          Mój staż wygląda inaczej odkąd Michael dowiedział się o ciąży. Zresztą tylko on tym wiedział.
         Poszłam do Isy dziewczyny Michaela , która jest ginekologiem i po prosiłam ją , aby prowadziła moją ciążę i odebrała mój poród.
    Ala
     Pół roku później
  Byłam już w trzydziestym ósmym tygodniu ciąży.
  Do porodu zostało mi dwa tygodnie. Z Maksem spodziewamy się synka. Ciekawe czy mój narzeczony wrócił do Polski.
  A co do stażu ukończyłam go z wyróżnieniem. A teraz czekałam na narodziny naszego synka Mikołaja.
  Postanowiłam rodzić w Waszyngtonie , bo nie chciałam zagrozić ani sobie , ani dziecku.
  Po chwili do mojej sypialni weszła Isa , która mnie pilnowała jak Michael był w pracy.
  To samo robił Michael robił jak Isa była w pracy. Tej dwójki miałam po uszy dość.
- Jak się czujesz?
- Świetnie. Nie mogę doczekać aż Mikołaj Będzie na świecie.
- Jeszcze dwa tygodnie. Jesteś już w trzydziestym ósmym tygodniu ciąży. Powiedziałaś Maksowi o ciąży ?
- Jeszcze nie. Dwa miesiące temu wrócił do Polski , ale Elżbieta zaproponowała mu staż w Londynie. Nie bardzo pamiętam na ile.

Ala i MaksWhere stories live. Discover now