Część 1

13.4K 298 1K
                                    

Autorki:
Essil_the_Silver
Bibi-senpai

T: Bracie, musimy poważnie porozmawiać

L:Mam nadzieje że masz dobry powód by pisać do mnie o tej godzinie

T: Ta ostatnia akcja w Nowym Yorku to było przegięcie...
T: Anthony chce cię zamordować....
T: I paru innych gości też

L:Oj tam, przesadzasz :D

T: Musisz wrócić ze mną do Asgardu...
T: Dla twojego dobra

L:Taaaa... O niczym innym nie marze niż o rozmowie z Odynem i o spotkaniu z tymi wszystkimi Bogami

T: To nasza rodzina, bracie
T: A poza tym i tak wszystkich przegadasz

L:Poprawka, twoja rodzina, Thor. Nie mam na to sił a już na pewno nie mam chęci tam iść.

T: Nie zamierzam się z tobą kłócić bracie! Zabieram cię do domu Psotniku! Pakuj się, zaraz u ciebie będę

L: Jakbyś jeszcze nie zauważył, to jestem na ciotkę wyższym poziomie intelektualnym niż ty i ci twoi znajomi, wiec nie mam zamiaru wdawać się z tobą w kłótnie. Nigdzie nie idę. Acha, i jeszcze jedna prośba:
NIE MÓW DO MNIE BRACIE! Nie jestem twoim bratem, Thor!

T: Otwórz drzwi bracie, wracamy do domu!

L:Nie!

T: Zaraz je wyważę
T: Nie każ mi prowadzić cię do Asgardu siłą

L:CHWILA! Jaką masz pewność że za nimi jestem?
L:Wiesz, to by było trochę nie grzeczne jeżeli wyważyłbyś komuś drzwi.

T: ......
T: ale ja zawsze tak robię
*Thor confused*
T: To nie ma nic do rzeczy!!! Zabieram cię do domu, TERAZ!

L:No ale pomyśl. Jeżeli dajmy na to, wyważysz drzwi jakiejś młodej dziewczynie, jeszcze może do kompletu skąpo ubranej, to będziesz miał problem. Pragnę ci przypomnieć że to nie Asgard.
L:Nie masz żadnej pewności że za drzwiami przed którymi stoisz jestem ja.
L:Czy warto tak ryzykować?

T: Cholera wiem, że tam jesteś! Hamidall dał mi twój adres!
T: Słyszę jak przesuwasz szafę pod drzwi!
T: Wyłaź bracie!
T: Nie uciekniesz oknem, Avengersi są na ulicy!
T: I Hulk ma ochotę dać ci powtórkę z Nowego Yorku
T: ....
T: Loki, proszę!
T: Zrobią ci krzywdę!

L:To mnie miało zmotywować?

T: Nie chcę patrzeć, jak mój mały braciszek obrywa.
T: Wyważam drzwi
T: Za 5
T: 4

L:Thor, sam sobie zaprzeczasz

T: Ja cię ocalę! Będę twoim bohaterem!
T: ....

L:Może twój mózg tego nie zakodował ale to samo czeka mnie w Asgardzie.

T: 3
T: Nie dam nikomu cię skrzywdzić
T: jesteś moim małym braciszkiem

L:Dlaczego ci nie wierze?

T: Loki proszę, naprawdę nie jest jeszcze za późno
T: Porozmawiam z Odynem
T: Matka też chce cię chronić

L:I nie jestem twoim bratem. Jestem lodowym olbrzymem. Ohydnym potworem którym gardzi cały Asgard

T: Jesteś moim bratem Loki... proszę cię
T: Ja cię....

L:Thor, zrozum. Nic nie jest takie jak wcześniej

Kocham Cie, Wasza Wysokosc[Thorki]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz