Znałem kiedyś chłopca, który płakał po nocach, nie chcąc iść na drugi dzień do szkoły.
W szkole czekał na niego jego prywatny prześladowca, który potrafił wylać na niego wiadro pomyj, śmiejąc się, jaki to on jest wspaniałomyślny, że jeszcze nie utopił go w szkolnej, śmierdzącej toalecie.
Niebieskooki prześladowca zaczął swoje ataki w siódmej klasie, wcześniej był tylko jednym z tych szarych dzieciaków, które chodziły do szarego budynku, nie zwracając uwagi na takich, jak Michael.
Chłopczyku, dlaczego płaczesz?
To, że chłopak w którym jesteś zakochany stał się chujem, nie znaczy, że masz się ranić.
Dlaczego twoje żebra odstają, ukazując ich nierówną od złamań powierzchnię?
Racja, przecież twoim śniadaniem nie może być tania wódka zza rogu. Nie bądź jak twoja matka.
Znałem kiedyś chłopca kończącego high school z wyróżnieniem. Nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że poza sumienną nauką pracował na czarno.
Chłopiec ten dostawał kasę za bijatyki z innymi ludźmi.
Chłopiec miał już co jeść, uzbierał trochę i wiedział, że może za to wynająć jakieś małe mieszkanie.
Pomimo tego wszystkiego, blondwłosy prześladowca nie odpuszczał.
Lecz nie wiedział, że chłopiec nadal coś do niego czuje pomimo tych krzywd.
Chłopiec ciągle robił sobie nadzieję, że to minie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej wam!
Katar ssie, tyle wam powiem.
DZISIAJ URODZINY MA WSPANIAŁA OSÓBKA, KTÓRĄ WIĘKSZOŚĆ Z WAS PEWNIE ZNA, MOJA IDOLKA, GENIALNA PISARKAA Mikachuxoxo WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ZNÓW, SŁOŃCEE
Miłego waam i do jutra, tak myślę
CZYTASZ
znałem kiedyś chłopca | muke ✔
FanfictionZnałem kiedyś chłopca, który nie miał w życiu łatwo, lecz pomimo wszystko się nie załamał. Czyli krótka historia życia chłopca, który przechodząc przez różne etapy życia, najzwyczajniej się zestarzał.