To już ostatnia przerwa, kiedy cię widzę.
Będę musiał wytrzymać kikanaście godzin, do jutra. Boje się, że tego nie przeżyję. Tak cholernie się boję. Gdybym mógł, zatrzymał bym czas, gdyż te piętnaście minut, mogą nie wystarczyć.
Zerkam na ciebię. Cieszysz się, umawiasz się z koleżankami...
Jesteś tak przepiękna... chciałbym o tobie zawsze śnić, wtedy zasypiał bym wcześniej. Kładłbym się do łóżka po dobranocce.
Czułbym twój zapach, tylko twój. Ten przepiękny zapach perfum... są prawie tak śliczne jak ty. Chociaż wiem, że żadne komplementy tego świata, nie są tak dobre, aby nimi ciebie oplatać.
Boje się ciebie. Boję się podejść. Musisz mi wybaczyć.
Kiedyś podziękuję twojemu chłopakowi, wiesz za co?
Za to, że cie kocha, i pozwala widzieć mi ciebię, taką usmiechniętą.
Podziękuję mu za te wszystkie pocałunki, za te wszystkie chwile które dla ciebie poświęcił, za te wiadomości na fejsbuku...
Podziękuje mu za wszystko.
Kocham ciebie już tak długo...
Nie nazwę tego zauroczeniem, ja wiem, że cię kocham, dlatego dziękuję każdemu, kto sprawił, że jesteś teraz szczęśliwa.
CZYTASZ
addicted / cth
FanfictionOna była po prostu uzależniona. A on myślał o niej bezprzerwy, na przerwach.
