29

2.1K 232 28
                                    

W ciągu następnych tygodni nie działo się praktycznie nic.

W szkole trzymaliśmy się wszyscy razem, a po szkole zwykle lądowaliśmy u którego z nas. Nie miałem pojęcia, że moje życie z Luke'iem u boku, stanie się takie spokojne i przyjemne.

Związek z tym blondynem sprawiał, że czułem się jakbym był normalnym, najzwyklejszym człowiekiem.

Zdecydowanie kochałem to uczucie.

Dowiedziałem się też, że najprostszym sposobem, aby podniecić tego niebieskookiego chłopaka, jest ugryzienie go, więc zwykle po moim posileniu się, pomagałem mu w zaspokojeniu potrzeby.
Mimo tego, jeszcze nigdy nie uprawialiśmy seksu. Nie chciałem go do niczego zmuszać, więc spokojnie czekałem na moment w którym powie, że chce to zrobić.

Za to Calum i Ashton zachowywali się jak króliki. No cóż. Każdy ma inny sposób na wyrażanie miłości.

Nasze rodziny całkiem znośnie przyjęły fakt z tego, że jesteśmy razem.

To był jeden z tych dni, w których po prostu siedzieliśmy razem i odpoczywaliśmy po męczącym tygodniu szkoły.

Hemmo zgodził się nawet ubrać bluzkę z krótkim rękawkiem, a to był już cud.

Mimo, że wszyscy łącznie z nim samym byli dumni, że przezwyciężył to wszystko, to chłopak nadal wstydził się ran, które pozostaną na jego ciele już na zawsze.

- Myślisz, że to już koniec?

Usłyszałem szept Luke'a, kiedy wracaliśmy do jego domu, trzymając się za ręce. Jego głos był piękny.

- Dlaczego miałby być?

- Mama zawsze mówi, że koniec jest dopiero wtedy, kiedy jest dobrze. A teraz czuję, że jest najcudowniej, najlepiej na świecie. Czy to znaczy, że teraz to się skończy?

- Oczywiście, że nie kochanie. Teraz wszystko dopiero się zaczyna. Całe życie czekamy na ten przysłowiowy koniec. Czekamy na moment w którym poczujemy się wreszcie szczęśliwi. Tak naprawdę, ten koniec jest dopiero początkiem. Cały czas dążyliśmy do tej chwili, a teraz dopiero zaczynamy naprawdę żyć. Przynajmniej ja tak myślę. Co ja mogę wiedzieć o ludziach? Jestem tylko krwiożerczym potworem.

- Właśnie tacy jak ty ją najlepsi wiesz? Musisz mieć sto razy więcej siły żeby przetrwać w tym nieprzyjaznym świecie. Ludzie nawet jeśli są najgorszymi ofermami, to i tak przetrwają.

- Kocham cię blondynko. - wyszeptałem, całując jego miękkie wargi.

- Ja ciebie też wampirku. - odpowiedział i mocniej ścisnął moją dłoń.

Δ•Δ•Δ

Zaraz dodam jeszcze bonus :-D (wasza reakcja pod tym akapitem będzie mega xD)

Jeśli macie jakieś pytania co do opowiadania tego, innego, albo przyszłego to śmiało piszcie w komentarzach albo prywatnych wiadomościach :-)

POTOMEK ŚMIERCI MA PONAD 10K WYŚWIETLEŃ UMIERAM OMG

Miłego dnia i nocy wszystkim!

Więzień Jego Krwi / MukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz