Milioner I Ja

Rozdział 3

Piątek, 30 września
Jutro ide do kina z Tomem bardzo się ciesze. Mam w domu jedną sukienke, którą zakładam na specjalne okazje.
Dzisiaj na godzinie wychowawczej mieliśmy dzień chłopaka. W naszej klasie jest o tyle fajnie, że jest 14 dziewczyn i 14 chłopaków. Każda z dziewczyn ustaliła jakiemu chłopakowi co robi. Ja postanowiłam wziąść Toma. Po zakończeniu lekcji wracałam do domu z Tomem, ponieważ wracał tą samą drogą co ja.
Sobota, 1 października
Nie długo ide do kina z Tomem. Jestem bardzo szczęśliwa idziemy na film "
When you're not with me". Zwiastun tego filmu jest cudowny, a piosenka piękna. Idziemy na premiere tego filmu i nie moge się doczekać, aż go obejrze. Premiera filmu zaczyna się około godziny 18.
Niedziela, 2 października
Wczorajszy wieczór z Tomem był cudowny tak jak film. Bawiłam się świetnie i pierwszy raz pocałowałam się z Tomem. Było cudownie to był najlepszy wieczór, który kiedy kolwiek spędziłam. Stwierdziłam, że naprawde czuje coś do Toma, ale nie wiedziałam czy on coś do mnie czuje.
Siedziałam sobie w pokoju z Ro i opowiadałam jej o Tomie. Ona była nim zachwycona i nagle zadzwonił telefon.
- Tak słucham?
- Sam to ja Tom. Posłuchaj może chciałabyś przyjechać do mnie do domu na obiad? Moi rodzice zapraszają.
- No sama nie wiem.
- No prosze przyjdź, bo będe zły.
- Dobrze za 10minut będe.
- Nie musisz jestem pod blokiem.
Szybko zeszłam na dół i z chęcią pojechałam do Toma.
Jego dom wyglądał pięknie duże podwórko willa jak z bajki. Weszliśmy do salonu gdzie powitali mnie rodzice Toma.
- Witaj to ty jesteś dziewczyną naszego syna.
- Tak mamo to moja dziewczyna.
Tom uśmiechnął do mnie i złapał mnie za ręke. Usiedliśmy do stołu i zaczeliśmy jeść.
- Czy moge zapytać jak masz na imie?- zapytała mama Toma.
- Sam Perensive.
- A co chciałabyś robić w przyszłości?
- Chciałabym otworzyć własny salon kosmetyczny, ale w tej chwili nie mam pieniędzy.
- Jak to nie masz pieniędzy?
- Mamo dość.
Po obiedzie ja i Tom poszliśmy na spacer.
- Przepraszam cię za moją mame.
- Nie przepraszaj. Jest całkiem miła.
- Ale ciekawska wobec innych.
- A dlaczego powiedziałeś swojej mamie, że jestem twoją dziewczyną?
- A nie jesteś?
W tym momęcie zawaliła mnie fala endorfin. Byłam bardzo szczęśliwa. Nie wiedziałam nawet co mu odpowiedzieć.
- No nie pytałeś się mnie czy chce być twoją dziewczyną.
- Więc teraz pytam. Sam zostaniesz moją dziewczyną?
Pokowałam tylko głową na zgode i wtuliłam się mocno w jego pierś.
- Kocham cię.- powiedział spokojnym głosem.
Kiedy to usłyszałam poczułam, że wreszcie mam obok siebie kogoś na kim mi zależy.