Wtorek, 14 luty
Pierwszy raz będe obchodzić szczęśliwa walentynki. Rodzice Toma znowu pojechali w delegacje na dwa tygodnie. Czasami zastanawiałam się czy im się nie nudzi tak ciągle gdzieś jeździć. Tom zaprosił mnie do siebie na godzine 15. Zaprosił mnie tak wcześnie, abym nie musiała iść po ciemku.
Kiedy przyszłam do niego miał na sobie piękny garnitur, a ja miałam na sobie zwykłą prostą sukienkę.
- Chyba moja sukienka jest zbyt prosta do twojego garnituru
- Przestań jest piękna jak ty.
Podszedł do mnie i namiętnie mnie pocałował.
- Tom co się z tobą stało?
- W jakim sensie?
- No takim, że wcześniej nie byłeś taki czuły.
- Może dlatego, że przez miesiąc nie mogłem cię pocałować. Chodź, bo kolacja wystygnie.
Poszliśmy do kuchni. Na stole stały piękne ozdoby wraz z jedzeniem, które pachniało świetnie. Po kolacji ja i Tom poszliśmy do salonu. Siedzieliśmy oglądając komedie romantyczną, ale Tom ją wyłączył i powiedział.
- Naprawde będziemy to oglądać? Bo ja mam ochote na coś innego.
- Chyba wiem na co.
Zbliżyłam się do niego i pocałowałam. On odwzajemnił pocałunek. Siedzieliśmy na kanapie. Usiadłam na nim. Poczułam jak jego ręce zbliżają się do suwaka, aby odpiąć moją sukienke. Ja zaczełam zdejmować z niego garnitur, aby zobaczyć jego ciało. Zdjął ze mnie sukienke i swoimi chłodnymi dłońmi czułam jak jedzie w góre po moich plecach. Zeszłam z niego i poszliśmy do niego. Weszliśmy do pokoju. On zamknął je na klucz. Ja usiadłam ja jego łóżko, a Tom podszedł do mnie. Namiętnie mnie pocałował.
Tom chciał odpiąć mój stanik, ale ja mu nie pozwoliłam.
- Sam o co chodzi?
- Ja wstydze się.
- Nawet przy mnie?
- Przy tobie naj bardziej, ponieważ na mój wiek mam bardzo małe piersi.
-Czyli jakie?
- Noo dziewczyny w moim wieku powinny mieć przynajmniej B, a ja mam A.
- Sam, no i co z tego, że masz tak małe piersi. Myślisz, że przestane cię za to kochać?
Zbliżył się do mnie i pocałował. Czułam jak jego ręce dotykają moich pleców.
- Kocham cię- powiedział poczym pocałował moje usta.
Środa, 15 luty
Dzisiaj ja i Tom zrobiliśmy sobie wolne od szkoły, aby spędzić dzień razem.
Wstałam około godziny 9. Ręką szukałam Toma, ale go nie było. Wstałam i zeszłam na dół.
- Nareszcie wstałaś. Myślałem, że coś ci się już stało.- powiedział spokojnie i podszedł do mnie i pocałował w policzek.- śniadanie czeka.
Usiedliśmy do śniadania i planowaliśmy dzisiejszy dzień.
Po południu wyszliśmy na spacer po parku. Niestety gdy tylko doszliśmy na miejsce zaczął padać deszcz, więc uciekliśmy do pobliskiego baru.
- Sam może usiądziemy przy stoliku i poczekamy, aż przestanie padać.
- To może odrazu coś zamówimy do jedzenia?
- Dobry pomysł.
CZYTASZ
Milioner I Ja
Ficção AdolescenteSamanta pochodzi z biednej rodziny. Gdy do jej klasy przychodzi nowy chłopak Tom. Nastolatkowie zaprzyjaźniają się, a potem zakochują. Jak potoczy się ich znajomość?