Rozdział 6

805 51 16
                                    

Natsu natomiast poszedł do lasu...

Sam nie wiedział dlaczego, ponieważ nigdy nie chodził do lasu. Co prawda mieszkał na obrzeżach Magnolijskiej Puszczy, ale nigdy nie zapuszczał się głębiej niż to było potrzebne, przynajmniej nie pamiętał żeby tak było... Na początku zamierzał iść prosto do domu, lecz gdy już tam dotarł ogarnęło go dziwne uczucie, coś jakby ciągnęło go w stronę lasu. Jakieś silne przeczucie mówiło mu, że powinien udać się w konkretne miejsce. Mały staw w najbardziej nie przystępnej części lasu. Nie przypominał sobie żeby kiedykolwiek tam  był, ale oczami wyobraźni widział je tak jakby stał ukryty w krzakach rosnących niedaleko jeziorka. Oprócz niezwykłego piękna tej okolicy jego uwagą przykuła pływająca wśród płatków jakichś kwiatów blondynka o bardzo atrakcyjnej figurze. Nagle obraz się urwał, a on nie czekając ani chwili dłużej ruszył biegiem nie znaną sobie dróżką.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hahahahaha teraz ja zła kobieta przerwęwam jakże miłą lekturę chamskim ogłoszeniem. A raczej dwoma. Tak więc po pierwsze planują napisać specjał na 1.000 wyświetleń (tak wiem że jest więcej, ale ja dopiero dzisiaj to zauważyłam)!!!!! Tak dużo ich!! Wracając po rozdziałem będą pytania dotyczące opowiadania, jeśli komuś uda odpowiedzieć na większość poprawnie, napisze mu one-shot charakter x reader z dowolną postacią z FT. PO drugie szukam jakiejś osoby do poprawiania moich błłędów. KOOOONIEC OGŁOSZEŃ

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Po około 30 minutach nieprzerwanego biegu dotarł na miejsce. Nie wyobrażacie sobie jak bardzo śmieszny był wyraz jego twarzy gdy przed sobą zobaczył dokładnie ten sam obraz co w swojej wizji, brakowało tylko dziewczyny...

- Ja pierdziele chyba zostałem medium!! Grey wybuchnie z zazdrości- wykrzyczał na cały głos i nie czekając ani chwili dłużej wskoczył do wody ściągając po drodze swoją koszulkę rzucając ją w bliżej nie określonym kierunku. Ubranie spadło prosto na głowę nastolatki przebierającej się właśnie w krzakach. Była akurat bez górnej części stroju kąpielowego, więc nie wiele myśląc ubrała na siebie ową koszulkę i swoje krótkie spodenki po czym wstała i zaczęła się rozglądać w poszukiwaniu właściciela ubrania. Nie musiała się z ty długo męczyć, ponieważ prawie od razu po podejściu do krawędzi stawu tuż przed nią wynurzył się rózowowłosy. Gdy tylko ją zobaczył powiedział - Ładnie ci w niej, możesz ją zatrzymać- powiedział chłopak patrząc na nią z zadziornym uśmieszkiem. Nastolatka nie wiedząc o co mu chodzi spojrzała w tym samym kierunku i zauważyła, że nie ma na sobie swojej koszulki tylko jakąś inną- Ohh, czyli to twoja, bardzo ładna. Chętnie ją zatrzymam. Mogę ci zadać pytanie?- spytała parząc w zielono-czarne oczy chłopaka- Już to zrobiłaś, ale znaj moją łaskę i zadaj jeszcze jedno- nastolatek uśmiechnął się wypowiadając te słowa, ponieważ przypomniał mu się fragment z jego ulubionej książki.

- Dziękuje łaskawco! Co ty tutaj tak w ogóle robisz?

- Pływam, nie widzisz?

-Pływaniem bym tego nie nazwała, taplaniem w wodzie jak już...

- Taki  z ciebie znawca? To może mnie naucz??- prawda jest taka, że on również świetnie pływał, ale chciał się trochę podroczyć z dziewczyną i choć tego już nie chciał przyznać pragnął zobaczyć ją w stroju kąpielowym. Niech to będzie nasza tajemnica... Ona jakby wyczuwając jego intencje (obie) szybko mu odpowiedziała, że musi już wracać do domu bo nie chce żeby ojciec się o nią martwił.

***

Wieczorem tego samego dnia nasi bohaterowie zastanawiali się nad tym co się dzisiaj wydarzyło. Blondynka zastanawiała się jakim cudem chłopak przypomniał sobie staw przy którym się dzisiaj spotkali. On natomiast próbował skojarzyć pewne fakty. PO wielu próbach jednak mu się nie udało i zaczął myśleć skąd zna dziewczynę, myślał nad tym do późnej nocy. Z resztą oboje bardzo długo myśleli. Około czwartej nad ranem sen ich niestety zmógł i zasnęli niespokojnym snem.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

CZAS NA PYTANKA!!

1. Dlaczego Lucy wybrała akurat szkołę?

2. Dlaczego trójka magów Fairy Tail miała przeczucie, ze skądś znają dziewczynę?

3. Czy przyjaźń Lucy i Juvii przetrwa?

PYTANKO ZA DWA PUNKTY (reszta jest za jeden)

To pytanie jest raczej bonusowe, bo nie dotyczy opowiadania

4. Jaki tytuł nosi ulubiona książka Natsu? (dzisiaj był z niej cytat)


To Coś Więcej Niż PrzyjaźńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz