4

1K 74 8
                                    


Nie chciałem jeszcze się z nim kochać. Powiem Jacksonowi, że zrobię to na pierwszej randce, która miała odbyć się już niedługo.

Kiedy wszedłem do szkoły, od razu zostałem przywitany przez blondyna.

- Przespałeś się z nim? - zapytał, patrząc na mnie z uśmiechem. Nie obchodziło go to, że stał na środku korytarza i wszyscy go słyszeli.

Jęknąłem głośno, chcąc się wycofać. Zarumieniłem się lekko, czując na sobie wzrok niektórych osób.

- Zrobię to na randce - szepnąłem, idąc do przodu. - Idziemy razem do kina, a później wracamy do mnie, bo nikogo nie będzie.

Jackson spojrzał na mnie ze zdziwieniem,

- Tak szybko ci poszło? - zapytał, nie dowierzając.

Wzruszyłem ramionami,

- Chyba był wcześniej we mnie zakochany - mruknąłem i pomachałem do swojego chłopaka, który stał na środku korytarza razem z Lydią.

Whittemore kiwnął głową i podszedł ze mną do bruneta i rudowłosej.

Na powitanie uśmiechnąłem się do Stilinskiego, kładąc dłoń na jego ramieniu. Resztę wieczoru spędziliśmy naprawdę miło. Przytulaliśmy się i oglądaliśmy jakieś głupie seriale. Faktycznie, coś za szybko mi poszło, ale to dobrze - nie musiałem się wysilać.

- Scott, dlaczego nie pocałujesz swojego chłopaka na powitanie? - zapytał wrednie blondyn i pocałował swoją dziewczynę.

Stiles spojrzał na mnie ze zdziwieniem.

- Skąd on wie?

Spuściłem głowę, kładąc dłoń na jego plecach i całując go w skroń. Nie wiedziałem, czy on chciał, żeby ktoś wiedział.

- Coś mi się wymsknęło - mruknąłem.

Stilinski wydawał się tym nie przejmować, co stwierdziłem z ulgą.

Miałem tylko nadzieję, że Jacksonowi nic nie wymsknie się przez przypadek.

Propozycia /scilesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz