Powiedz mi kiedy umrę,
proszę powiedz kiedy ponowie ożyje.
Chcę się stać żywą śmiercią jasnej nocy,
w trakcie pełni zmieniać się w demona.
Upijać się krwią księży grona.
Błagam pozwól mi stać się zabójcą.
Pragnę odegrać teatr z Twych wnętrzności.
Na ścianie namalować mozajkę z Twej krwi,
w żywe oczy śmierci drwić!
YOU ARE READING
WypocinyNaŚwiatChorego
PoetryCiche słowa głośnych ust, otulone nadzieją lepszego jutra.