BMw - Bractwo Martwej wieści

42 5 0
                                    

Z grubej rury rozpoczynam ten rozdział.
Mianowicie będę pisać o samochodach w książkach, a dokładniej o BMW, Audi a6, żeby nie było, że same wieśniaki tam są.Również poruszę temat naszych bad girl i bad boy na przykładzie Mareczka i Marysieńki. 

Ale powracając do tematu. Wymienione wyżej marki samochodów spotykałam najczęściej w opisach. Czy tylko mi BMW kojarzy się z dresiarzami? Teraz raczej kojarzyć mi się będzie z bad boyami. 

W tytule możecie zauważyć szokujący napis. Już wyjaśniam. Ma on nawiązanie oczywiście z BMW, czarnymi samochodami oraz z gangami (bad boyami i bad girlami) i niosącymi przez te przedmioty i ludzi wyjątkowego pecha i dużo akcji.

Bractwo - Inaczej nasze słynne gangi. Należą do nich oczywiście nasi kochani bohaterzy, czyli Mareczek i Marysieńka. Jeżdżą często czarnymi samochodami (BMW) i motorami, zwiastując same najgorsze rzeczy.

Martwej wieści - Porwania, strzelaniny, zabójstwa. No cóż, życie nie wybiera, prawda?

Zauważyliście, że nikt nie sili się na danie nowych modelów aut, czy też nadawanie nazw motorom? Może tak będą jeździć Mercedesem, Volkswagenem. A może ktoś nazwie te słynne wyścigowe maszyny? Yamahy, Hondy do wyboru do koloru.

Gangi. Hmmm. Lepiej nie będę tego komentować akurat teraz.

Znalazłam nowe zamienniki dla Mareczka i Marysi! 

bad boy - maminsynek Marysi

bad girl - dłużniczka Marka

Teraz czas moich cytatów:

Jak co tydzień wyruszyłam na kolejny wyścig. Odbywał się on na moim torze. Wyjechałam z garażu moją maszyną, wcześniej żegnając się z moim gangiem. Na miejscu zastałam mojego odwiecznego wroga Leonida. Czułam, że nie pozostawię mu dziś wyboru i w końcu stąd odejdzie. Spojrzałam na niego zwycięsko i założyłam kask. Podjechałam pod linię mety i odliczałam sekundy do startu. Ruszyłam. Byłam pierwsza, za mną toczyły się małe bitwy. Leonid zaliczył kraksę na zakręcie i już byłam pewna wygranej. Na metę dotarłam z wielkim uśmiechem na twarzy.

Huh. Kolejna dziewczyna, która mieszka z dwudziestu kilkoma chłopakami, rządzi gangiem, ma własną maszynę i wygrywa każdy wyścig.  Idealnie. Ciekawe jak ona to robi? Hmm ma chyba nadnaturalne zdolności. Kim ona jest wilkołakiem, lamorożcem, rakiem, burakiem?

Musiałem być bezwzględny. Stałem na czele tego gangu i odpowiadałem za niego. Ale ta dziewczyna zawróciła mi w głowie. Nie byłem już sobą. Wcześniej nie przejmowałem się innymi, a teraz chciałbym wyłącznie  ją chronić. Przy niej byłem szczęśliwy. Ale muszę załatwić jeszcze pewne porachunki. Zaskoczę mojego wroga i pozbawię go jego nędznego żywota. Ostatni raz zabrudzę sobie ręce krwią. Odstąpię od tego dla niej, dla mojej Marysi.

Słodko. Jakiż on jest uczuciowy. Myślałam, że osoba, zabójca, szef gangu jest bezwzględny, bezuczuciowy i nie liczy się z innymi. Robi skrupulatnie swoje interesy i patrzy tylko na to. No jakiż zbieg okoliczności! Oni przecież zmieniają się tam w ciągu maksimum jednego tygodnia, ale czasem też w ciągu dwóch dni. Istni magicy. Zapiszę się do nich na kurs doskonalenia mojego życia. Hehe.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Chaotycznie, ale do końca. Mam nadzieje, że się podoba.

Pozdrawiam 

Riversoon


Zastępcze słowa. Poradnik.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz