W wielu książkach, czy opowiadaniach spotkałam się z tym samym opisem posiłków.
Zszedłem na dół. Od razu dotarł do mnie wspaniały zapach. Poszedłem do kuchni, gdzie czekało mnie miłe zaskoczenie. (imię, Zosia, Gosia) przygotowała dla mnie moje ulubione danie, czyli (np.) naleśniki, z Nutellą*, bananami, gofry z bitą śmietaną.**
*Lokowanie produktu. [żarcik :)]
**Sama ten fragment wymyśliłam na podstawie przeczytanych opowiadań.
Nie wiem ile razy to musiałam czytać, ale to było straszne. Ciągle to samo i to samo. Brak świeżości, polotu i pomysłowości.
Dlaczego główny bohater/bohaterka nie może zjeść np. kurczaka w marynacie z miodu, cytryny i curry wraz z szparagami i sosem selerowym? No może oni tam nie są aż tak wykwintni, ale istnieje tyle potraw, przystawek, zup, dań głównych, że nie mogłabym ich teraz wymienić. Takie dania można znaleźć w książkach kucharskich, gazetach, czy w internecie.
Krew mnie zalewa, gdy czytam po raz sto osiemdziesiąty piąty opowiadanie, w którym główny bohater/bohaterka w jakiejś scenie ze swoim kraszem je naleśniki. Dajcie trochę oddechu.
Miało być na śmiesznie no to muszę się postarać.
Nie wiem skąd on wiedział, że moim ulubionym daniem są naleśniki. Och, ach, ech już kocham mojego Mareczka.***
Brawo! Pewnie oprócz jajecznicy i naleśników nic mu w kuchni nie wychodzi(no oprócz jednej "rzeczy", ale cóż). Więc się tak nie ciesz. Jednak twój Mareczek (krasz) nie jest wróżbitą.
Bardzo cieszyłem się, że przynajmniej moja Marysia umie gotować. Od teraz, na pewno nie będę się o nas w przyszłości martwić. Spoglądałem na nią i odgadłem, że przygotowywuje moją ulubioną potrawę, czyli gofry.***
Kurde. Wielka miłość bo zrobiła mu potrawę o nazwie gofry. Jakaż ona zdolna. No po prostu do top szefa ją daj. Na pewno zrobi furorę.
Jacyż nasi dzisiejsi bohaterowie, czyli Mareczek i Marysieńka, są płytcy. Nie dość, że nie potrafią gotować, to tak szybko ekscytują się potrawami, kurna potrawami podkreślam, naleśnikami, czy goframi.
***Również własna inwencja twórcza. Prościej - sama to pisałam.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie było może na śmiesznie, ale starałam się jak mogłam. Jeśli się wam podoba, zostawcie ślad. Jeszcze jedna rzecz. Przedstawiam wam naszych etatowych bohaterów!
Mareczek i Marysieńka (owacje, oczywiście na stojąco). Normalnie nasze M jak Młodość.
Jeżeli będziecie chcieli zrobię też synonimy do tych postaci, ich charakteru. Pet boje, bed girly no wiecie ładniej bym to ujęła.
No to do zobaczenia!
Riversoon
CZYTASZ
Zastępcze słowa. Poradnik.
RandomMoże zamiast naleśników zjemy tosty? Albo zamiast jabłka, arbuza? Czy mamy tak mało potraw, owoców, warzyw i innych, aby pisać w każdej książce to samo? Warto wykazać się kreatywnością i odróżnić się od innych. W tym poradniku będę starała się znale...