Rozdział pytam xD 😂😂 tak wasz ukochany rozdział wy moje biedrokotełki 😂
*Marinett*
[...] Zemdlałam, no nie zupełnie... udawłam (tego się nie spodziewaliście xD-d. Aut.) Koteł jak poparzony nie wiedział co robić
-Mari? Marinett? Biedrona! C-co robić co robić?? Yyy... tak sztuczne oddychanie, oczywiście usta usta 😗😗😍😘W duchu śmiałam się jak nienormalna ale na zewnątrz jestem sztywna 😂 po chwili tego żałowałam... może nie dokońca bo to mój mąż... nie! To koteł... 😂😂. Teraz ja jak poparzona wstałam i śmiałam się na cały Paryż, kot po chwili
śmiał się razem ze mną-mamo! Zobac biedlomka i calny koc!
Jakaś mała dziewczynka zawołała z balkonu jednego z domów... ej ja znam ten dom,to dom Alya'i dawno ją nie widziałam... nie to niemożliwe. Alya ma dziecko!? OMG tyle nowych wiadomości dzisiaj dostałam... Ale wracając do tej dziewczynki z balkonu:
Po chwili wyszła średniego wzrostu brunetka pomarańczową ombrą-Biedronka!
Krzyknęła i ile śił w nogach pobiegła znając Alya'e pobiegła po telefon. Racja już po chwili włączyła tryb nagrywania
-Malinett! Dziękuję że powiedziałaś nie widziałam jej z pięć lat!
Malinett? Alya ma gust 😉
*Alya*
Nie mogę w to uwierzyć biedronka! Zawołała mnie moja córka Malinett tak Malinett z dwóch powodów:
- po pierwsze: tęskniłam za Marinett gdy wyjechała na rok miodowy (udajmy że jest tak w Francji wiem że powinen być miesiąc ale mniejsza z tym- d.Aut)
- a po drugie: gdy byłam w ciąży ciągle jadłam malinyMarinett... no tak jutro ją odwiedzę z Nino i Malinett
*Malinett*
Mama dużo opowiadała mi o biedronce i czarnym kocie że jak miała 15 lat w Paryżu było dużo niebezpieczeństw i że prowadziła wtedy ,,biedronloga" chcę jak mama coś takiego prowadzić i dlatego mamy biedroblog jest mój choć narazie nie było biedronki więc nic nie pisałam ale dzisiaj zrobię mój pierwszy wpis to znaczy nie będę ja pisać tylko mama a narazie nie będę siebie nagrywać heh.Sorki to już koniec I'm sorry... 😢
Żart xD 😂
*Marinett*
Wróciliśmy do domu była 22.36 dziwię się że córka Alya'i Malinett jeszcze nie spała- najwyraźniej jest ,,nocnym markiem" jak Alya. Mamy dużo z Adrienem sobie do powiedzenia.***Tymczasem u W.C***
-Ach... Nuru (nie wiem jak to się pisze-d.Aut)... mam więcej siły żeby zaatakować ale nie będę sam heh *nie wielki uśmiech z pod maski* oto Balitti (czytaj: Bajliti) i Lila, proszę oto wasze Miraculum. teraz ja wygram! *podły śmiech* szykujcie się,biedronko i czarny kocie... *mówi to szeptem**Balitti (pierwszy raz jej perspektywą)*
*Opis Balitti (sama o sobie opowiada)*
Mam na imnie Balitti, pochodzę z Włoszech, mam 24 lata, zawsze marzyłam o byciu superbohaterką ale superzłoczyńca też mi pasuje zatrudnił nas Pan Agrest.
Mam bląd włosy z błękitną obrą uwielbiam niebieski- co widać 😂 mam zielone oczy, żałuję że nie mam niebieskich... 😢😡 ubieram się na różowo- niebiesko i do tego Biała torebeczka z ozdobami. Jestem czasami pomocna, atrakcyjna nie powinnam się chwalić ale chłopaki na mnie lecą 😂😘👱💋💙.*koniec opisu (zwykła perspektywa)*
-Balitti (czytaj: Bajliti) i Lila, proszę oto wasze Miraculum.
CZYTASZ
Fiołkowe piękno~Miraculums
FanfictionNie chce mi się pisać opisu bo i tak nikt go nie przeczyta ale ok:,,jest to historia... o całym miraculums po prostu Życze miłego czytania