9

317 15 8
                                    

Gdy wstałam zobaczyłam że leżę na podłodze. Najwidoczniej zasnęłam na niej. Pamiętam, że wczoraj był najgorszy dzień w moim życiu. Nadal mam to przed oczami. Pamiętam także, że Joker wczoraj poszedł do swojego biura i więcej go nie widziałam. Postanowiłam udać się do niego i zobaczyć co robił przez całą noc. Gdy weszłam zobaczyłam cały zdemolowany gabinet, a to nie była moja sprawka. Widocznie też musiał być zdenerwowany wczorajszymi zdarzeniami. Postanowiłam usiąść obok niego i poczekać, aż się obudzi. Gdy zobaczyłam, że otwiera oczy i podnosi głowę z biurka moją uwagę zwróciły łzy w jego oczach. On przeżywał to tak samo źle jak ja. Patrzyliśmy na siebie bez słowa, przez długi czas.

-Harley przepraszam cię za wczoraj. Wiem, że cię uraziłem.

-Nie. To ja popełniłam większy błąd. Ale przyrzeknij, że to się więcej nie powtórzy.

-Obiecuję ci to kochanie. Nigdy więcej. Nie ma lepszej kobiety od ciebie, pamiętaj.

Przeprosiliśmy się, a ja wtuliłam się w jego ramiona mocniej niż zwykle. To miało dla mnie duże znaczenie, znowu poczułam, że mam go tylko dla siebie. Otarł łzy z moich policzków i przytulił jeszcze mocniej.

Postanowiliśmy, że cały dzień zostaniemy w domu, aby się do siebie ponownie zbliżyć. Poszliśmy do salonu, włączyliśmy jakiś film. Ja postanowiłam zrobić nam popcorn, w tym celu udałam się do kuchni. Wróciłam po 5 minutach, a on już na mnie czekał na kanapie. Usiadłam na kanapie i oparłam się na jego ramieniu. Gdy oglądaliśmy film, przybliżył się do mnie po czym pocałował w czoło. Ja wtuliłam się w niego z nadzieją, że on zrobi to samo. Oczywiście odwzajemnił ten ruch. Chciałam, aby to działo się dalej i tylko z nim.

-Kotku, bardzo cię kocham, wiesz?

-Wiem, pączusiu, ja ciebie też.

-Chciałabyś czegoś więcej?

-Noo... Może?- uśmiechnęłam się uwodzicielsko.

Joker wpił się w moje usta. Rozebrałam go to półnaga, teraz leżał w samej bieliźnie. Misiu po chwili widział mnie już nagą. Oplotłam go swoimi nogami w pasie, a on zaniósł mnie do sypialni. Rzuciliśmy się na łóżko omotani gorącymi pocałunkami. Miałam już pewność, że znów będzie mi cudownie w jego objęciach. Usłyszeliśmy rozbijające się szkło, nie przejmowaliśmy się tym. Teraz najważniejsi byliśmy tylko my. Ale kiedy zobaczyliśmy wysoką postać w czarnym stroju zamurowało nas, przecież leżeliśmy nadzy w łóżku. Obok nas rozbite szkło z okna i Batman! Przyjemne ciepło, które przepływało przez moje ciało, przeistoczyło się w zimny dreszcz. Szybko złapałam w ręce prześcieradło i zakryłam moje nagie ciało, muszę przyznać zarumieniłam się. Joker ubrał szybko spodnie i stanął do walki. Gdy mój zielonowłosy mężczyzna został przyciśnięty do ściany przez Batmana, również szybko się ubrałam wzięłam w ręce pistolet i baseball. Strzeliłam z tyłu w Batmana, skulił się i puścił mojego Jokera, żeby stracił przytomność walnęłam go moim kijem baseballowy. Joker zadzwonił szybko po swoich ludzi, którzy w mgnieniu oka przyjechali. Zabrali nieprzytomnego Batmana, Joker się tak cieszył że wziął mnie na ręce i pocałował.

-Harley to ty tak go załatwiłaś. Ja tak dziękuję Bogu, że cię mam, skarbie.

-Dziękuję. Ja też dziękuję Bogu, że na ciebie trafiłam. Może dokończymy to co nam przerwał Batman?

-Oczywiście kochanie.

Ponownie zaczął mnie rozbierać i całować. Byłam w siódmym niebie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 23, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

True Love | Harley & Joker |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz