Nie mam pomysłu na nazwę

14.2K 545 51
                                    

Podchodze do drzwi i niepewnie otwieram po czym widze 4 osoby stojące przedemną. Mają bardzo zacięte miny co utwierdza mnie w przekonaniu o tym że nie odpuszczą tak łatwo.....

Co to był za chłopak??-zapytał mój kochany braciszek. Wiedziałam że o to zapytają ale i tak mam ochote go zajebać.

Mój kolega z starej szkoły. Przyjechał mnie odwiedzić. Nie mówiłam wam bo przecierz was nie było- powiedziałam ale miałam chęć wykrzyczeć im w twarz że gówno ich to powinno interesować i że mogli się martwić wtedy kiedy przez nich płakałam po kątach. Po tym jak im odpowiedziałam stracili zainteresowanie moją osobą. Ale chwila czyje kogoś wzrok na sobie. Podnosze głowę i widze Mika wpatrującego się we mnie. Patrzył mi w oczy jakby sprawdzając czy nie kłamie. Niestety ma problem bo już dawno nauczyłam się maskować wszystkie emocje oraz jakiekolwiek oznaki kłamstwa.

Coś nie tak-pytam miło znaczy mam nadzieję że to tak zabrzmiało. On szybko kiwa przecząco głową i odchodzi.

Cicho westchnełam i poszłam do mojego pokoju. Przebrałam się w pidżame składającą się z za dużej bluzki mata i krótkich szortów.
Po tym położyłam się do łóżka. Chwile myślałam po czym odpłynełam.

Szłam ciemną ulicą. Droge oświetlały nieliczne lampy oraz blask księżyca odbijający się od kałuż które są wszędzie. Pogoda nie jest za ciekawa, zaczynają tworzyć się chmury które nie wróżą noc dobrego.

Właśnie wracam od Matta. Upierał się żeby mnie odwieźć ale ja chciałam się przejść. Do domu nie mam daleko ale musze jeszcze zajść do sklepu całodobowego.

Kieruje się w jego stronę gdy nagle zaczynam słyszeć kroki. Są ciche ale robią się coraz głośniejsze. W końcu zbieram się na odwagę i patrze do tyłu jednak nikogo nie widze co jest bardzo zaskakujące.

Wzruszam ramionami i idę dalej. Znowu słyszę kroki i po chwili czuję jak ktoś zaciąga mnie do małej i ciemnej uliczki. Chce krzyczeć ale on zasłania mi usta. Czuje że to mężczyzna ponieważ ma zimne i szorstkie ręce. Odwraca mnie w swoją strone a ja zamieram.

Jest bardzo duży i umięśniony. Ma głowe ściętą na pazdana. Spod podkoszulka widać liczne tatuaże. Na ustach widnieje ten obrzydliwy uśmiech. Czuje się jak w jakimś głupim filmie. Zaczynam szybciej oddychać a moje ciało przejmuje strach.

Chodziłam na lekcje samoobrony ale on jest 2razy większy.
Zacząl coś do mnie mówić ale nie słuchałam. Byłam zbyt wystraszona żeby się ruszyć.

Po chwili poczułam jego wielkie łapy na moim ciele. Wtedy moim ciałem wstrząsnął szloch. Próbowałam go odepchnąć ale kiedy mocniej zacisnął ręce na moich biodrach przyszpilając mnie do ściany przestałam. Wtedy zdałam sobie sprawę że nie mam szans.

Po chwili nie czułam już nic więc otworzyłam oczy które nieświadomie zamknęłam i zobaczyłam Matta bijącego tamtego faceta bo twarzy.

Po chwili spojrzał na mnie. W jego oczach widziałam troskę. Podszedł i mnie przytulił.

Obudziłam się zlana potem. Pamiętam ten dzień. Aż za dobrze, dawno nie śniły mi się koszmary. Wtedy postanowiłam częściej ćwiczyć. Chodziłam na siłownię, ćwiczyłam kickboxing i boks oraz zawsze nosiłam przy sobie nóż.

Spojrzałam na zegar który wskazywał 5.10. Z jękiem opadłam na poduszki. Wiedziałam że nie zasne. Po 10 minutach wstałam i poszłam do łazienki. Umyłam włosy i zęby. Owinełam się ręcznikiem i wyszłam do pokoju. Od razu skierowałam się w strone szafy.

Stoję pod nią 5 minut i w końcu decyduje się na miętowy sweterek z czarnymi kokardami a do tego jasne jeansy. Założyłam jeszcze moje trampki i okulary.

Gotowa zeszłam na dół i spojrzałam na telefon. Wskazywał godzine 6.53. Weszłam do kuchni i zrobiłam sobie płatki. Ummm moje ulubione czyli cheerios.

Po śniadaniu wbiegłam na góre skąd wziełam moją torbę i wyszłam ma dwór kierując się wolno w stronę szkoły.

Droga zajęła mi 30 minut więc mam jeszcze 15 do rozpoczęcia lekcji. Kieruje się w stronę szafki skąd biore książki na chemie i kieruje się w strone klasy.

Po drodze dołączają do mnie moi przyjaciele.....

*******************************
Siemano karmelki :*

Dzisiaj nie miałam pomysłu na rozdział. Wszystko robiłam na spontanie....nwm kiedy następny rozdział

Lovcie<3

Bad Sister||A.I||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz