Rozdział 5 "Zjawa"

52 4 7
                                    

Piątek 23:55
*Em*

Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do upiorów, zjaw, duchów itp. ale teraz niebo ze Mnie zadrwiło. Stoi przede mną zjawa. Nie zwykłą zjawę. To jest ku**a Hanah i w dodatku... JEST LEPIEJ UBRANA?! NIŻ JA?! Co się tu Odp******a?!

 JEST LEPIEJ UBRANA?! NIŻ JA?! Co się tu Odp******a?!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Piątek 23:56
*Jess*

Każdy z nas pamiętał wydarzenia tamtej feralnie nocy, kiedy to zrobiliśmy im tragiczny w skutkach żart. Wygląda jak anioł bez skrzydeł (zdjęcie wyżej dop. autora), a nie zjawa. Wyglądała pięknie. Ciekawe co Ją tu sprowadza? Przyglądałam się Jej w milczeniu, aż w pewnym momencie zapomniałam wziąć wdech z wrażenia. Złapałam dłońmi za Swoje kolana i zaczęłam z wielką zachłannością łapać powietrze. Kiedy podniosłam wzrok zjawa stała naprzeciwko Sam i zaczęła coś mówić. Nie wiem co to było, ale Sam zaczęła płakać po Jej wypowiedzi. Dusza dziewczyny starała się uspokoić Naszą przyjaciółkę ocierając Jej łzy lewą ręką, prawą trzymała Ją w uścisku i oparła czoło o Jej głowę. Nagle blondynka odepchnęła starą przyjaciółkę.

-NIE! TO NIE PRAWDA! NIE KŁAM, SŁYSZYSZ?! NIE KŁAM!- wrzeszczała zrozpaczona przez gardło pełne łez.
-Uspokój się. To Mu nie pomoże.- odparła ze stoickim spokojem.
-Co tu robisz?- zapytał Chris.
-Matt wam nie powiedział o wizji?- zapytała wyraźnie zaskoczona.
-Nie. Nie powiedział.- powiedzieliśmy chórem.


Zjawa podeszła do Matta, złapała za ramiona i powiedziała.

-Musisz im TO powiedzieć.- powiedziała dając nacisk na słowo "to".
-To był tylko sen.- odparł niepewnie.
-To nie był sen.

Chłopak westchną i zaczął opowiadać co mu się przydarzyło. Kiedy skończył nikt nie mógł nic powiedzieć, bo co mieliśmy powiedzieć?

-Dobra, a zmieniając temat. Co jest w liście?

I w tym momencie wszyscy strzelili sobie z liścia w twarz. Zapomnieliśmy o liście. A co jeśli to coś ważnego. Diabli poszli w las i zabrali nasze umysły. Chyba teletubisie przyszły i zrobiły z naszych mózgów kisiel. Dobra. Koniec tych teorii spiskowych trzeba zobaczyć co skrywa na mała zwinięta kartka. Może to Nam się przydać.

-Ash? Przeczytasz list?- zapytała z nadzieją blondynka.
-Oczywiście Sam.- odparła i rozwinęła zawiniątko i zaczęła czytać.

..........................................................
Dobrze to chyba skończymy na tym jakże ekscytującym momencie.
Serdeczna tarcza i cześć.







































































Dobra w ch*ja Was robię ;)
Kontynuujemy.
...................................................................

List był obszerny, napisany... KRWIĄ?!

Drogi czytelniku.
Nazywam się Mike Samuel Moro. Jestem starszym bratem Michaela Moro, który o Mnie nie wie i pewnie się nie dowie, ale wracając. Jesteś w wielkim niebezpieczeństwie. Widziałem swojego brata jak wchodził do starego sanatorium. Kiedy ruszyłem za nie odezwał się do Mnie głos. Jakiś pedał wciągną Mnie w zabójczą grę! Zanim Mnie złapał udało Mi się zamknąć brata w bezpiecznym miejscu. Poniża Mnie. Co gorsza torturuje Mnie od godziny i czuję, że zbliża się Mój koniec. Nie odejdę bez walki! A teraz przeczytaj to uważnie bo to jest bardzo ważne. NIE IDŹ ZA MONITORAMI, NIE UFAJ GŁOSOWI, UWAŻAJ NA KAMERY I NA TE KRWIOŻERCZE POTWORY! Pamiętaj. Będzie chciał cię zabić bez mrugnięcia okiem. Klucz który dołożyłem do listu otworzy tajne przejście i drzwi w sanatorium, i uwolni Mojego brata. Zachowaj palec. Może Ci pomóc.

Piątek 16:57

List napełnił nasze oczy łzami. Brat Mike'a nawet w chwili śmierci myślał o innych. Był taki jaki jest Mike. Dobrze, że żyje dzięki Niemu żyje. Ale nie czas na to, czas uwolnić Mike'a

-W drogę.- powiedziała Sam z mocą w głosie.
-W drogę.- powiedzieliśmy i ruszyliśmy w drogę.

Nie wiedzieliśmy, że On już wie.
.........................................................
Dobra teraz to naprawdę koniec.
Nowy rozdział z nowym zwrotem akcji.
Pytania się mnożą, a odpowiedzi zostają w cieniu.
Kolejne pytania:

1. Gdzie jest Mike?
2. Kim był Mike Samuel Moro?
3. Czy Michael wiedział, że miał brata?
4. Skąd piła wie o celu bohaterów?
5. Co czeka naszych przyjaciół?
6. Gdzie jest wilk?

Wiem że zostawiam Was z taką niewiedzą, ale dobre złego początki.
To nie koniec złej passy bohaterów.
To zaledwie początek.

Do następnego.
Serdeczna tarcza i cześć.

Until Dawn "Kolejny Koszmar"Where stories live. Discover now