- Dlaczego?! - krzyczał nieustannie chodząc w lewo i w prawo. Siedząc wygodnie w fotelu przypatrywałem się chłopakowi który był w euforii.
-Wiesz ... Biznes to biznes. Wystawiłem cię.. cena jest przyzwoita więc nie ma przeszkód-powiedziałem przysuwając fotel do mojego brązowego dębowego biurka. Lekko uderzyłem rękoma w biurko i głośno westchnąłem. Chłopak rzucił się na moją czarną kanapę ze skóry.
-Jest mi u ciebie dobrze - powiedział nie odwracając wzroku z sufitu.
-Ale ty mi się już ... Jakby to powiedzieć ... Jesteś zużyty.. No tak czasem bywa- powiedziałem obracając się w tył na swoim krześle gdzie ujrzałem przez moje duże okno cały Seul. Kochałem ten widok.. Wtedy czułem się wolny i beztroski.. Lecz ten widok miał swoją cenę.. Dlatego jeśli chciałem dalej oglądać miasto przez to okno musiałem sprzedać chłopaka.
-Ale ... Robiłem wszystko co chciałeś..! nawet ci się dałem! Byłem Prawiczkiem! Ale twoje pieprzone potrzeby to zniszczyły! Teraz uwielbiam jak mnie pieprzysz Jimin! Oddaję ci się w całości a ty mnie tak poprostu sprzedajesz!?- Krzyczał z wyrzutami skierowanym w moją stronę ale nie interesowało mnie to za bardzo.. Bardziej chyba wtedy interesował mnie ten widok z okna.- Może.. Nie wzruszyła mnie twoja historia. Powiem Ci prawdę.. Bo po co mam Cię okłamywać. Pieprzę nie tylko ciebie, ale jeszcze dwudziestu innych chłopczyków, których tylko pragnę pozbawić tytułu prawiczka. Jedyne co kocham to moje pieniądze. Gdybym mógł pieprzył bym je z miłością.. Je i tylko je. Myślałeś, że jesteś wyjątkowy przy czym jesteś bardzo naiwny- powiedziałem przy ostatnich słowach obracając się na fotelu w stronę osobnika który siedział już normalnie i patrzał na mnie z widocznymi łzami w oczach. Jego twarz wyrażała złość lecz pokazałem mu kilkukrotnie, że złość w wykonaniu ofiary jest niewskazana.
_
____________ _____________ ___________
Robię poprawki tego opowiadania bo jak ostatnio do niego zajrzałam to się trochę załamałam.
CZYTASZ
Sprzedaż | Jikook
FanfictionPark Jimin jest właścicielem pewnej korporacji. Posiada swoją kolekcję chłopczyków, których później sprzedaje. Kim Taehyung myśli, że jest wyjątkowy.