*POV. Catelyn*
Obudziło mnie pukanie do drzwi. Rozejrzałam się po pokoju i zauważyłam, że Emmy łóżko jest puste... Już wiem kto jest w łazience... Dobra, ale ktoś puka do drzwi. Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do wejścia, od razu je otwierając. Osobą uporczywie pukającą w drzwi okazał się Armin...
-Hej, Cate-Przywitał się.
-Cześć- Odpowiedziałam- coś chciałeś?- Spytałam.
-Ach tak... będziecie miały trening, na którym będzie Lennox i Ironhide. Chcą sprawdzić wasze moce i zobaczyć skrzydła.- Powiedział.- I ja też tam wpadnę jestem ciekawy waszych zdolności i skrzydeł- Uśmiechną się, również się uśmiechnełam.
-O której?- spytałam.
-8:30...-spojrzał na zegarek- a jest... 7:45-
-Aha... spoko będziemy-powiedziałam- to do zobaczenia-
-Cześć- Powiedział, odwrócił się i poszedł, w tym samym czasie ja zamknęłam drzwi.
-Dziewczyny wstajemy!- Krzyknęłam na tyle głośno żeby wstały, ale też na tyle cicho żeby cały hangar nie usłyszał. Usłyszałam pomruki Rozy. Za to Nica, szybko wyskoczyła z łóżka i się przeciągnęła, a Lucy wolno wstał, przeciągnęła się ziewając przy tym... W tym samym czasie Emma wyszła z łazienki. I jesteśmy w komplecie.-Dziewczyny słuchajcie...- wyjaśniłam dziewczynom o treningu, a potem szybko zajęłam łazienkę. Ogarnęłam się szybko, żeby zwolnić miejsce dziewczynom... Szczerze mówiąc... przydały by się tu dwie łazienki...
Kiedy już wszystkie byłyśmy ogarnięte była jakaś 8:22. Szybkim krokiem poszłyśmy na salę treningową, a w niej rzeczywiście był Lennox, Hide, Chromia... no i przypomniało mi się wczoraj gdy chciałyśmy poznać Chromię... Był też jeden mężczyzna, którego nie znałam, ale patrząc na ubranie był chyba wysoko postawiony.
-Dzień dobry- przywitałyśmy się z osobami przebywającymi w sali... szczerze... nie wiedziałam jak się zachować...
-Dzień dobry- Powiedział Lennox- To jest pułkownik Morshower-
-Dzień dobry-Powiedział pułkownik i na zasalutował, my również zasalutowałyśmy.
-Dziewczyny może najpierw pokażecie nam skrzy...-Lennox nie zdążył skończyć bo na sale wszedł Ratchet i Optimus... Jeszcze więcej osób... -Więc może...- znów nie dokończył bo na salę weszła Nat i Armin...
************************************************************
Hej! Sorry że tak długo nie było rozdziałów...
Kasia!
CZYTASZ
TRANSFORMERS-Nie z tej planety
FanfictionOpowieść o piątce przyjaciółek, które spotykają autoboty i decepticony.