33

2.6K 280 146
                                    


- To Michael - zaczął tata, kiedy mama przynosiła z kuchni tace z jedzeniem. - Jakie masz plany po egzaminach końcowych? 

- Jeszcze nie wiem - odparł Mike. - Ja chciałbym wziąć rok przerwy i podróżować, i robić szalone rzeczy, ale mojemu tacie się to nie podoba, więc prawdopodobnie będę musiał iść od razu na studia. 

- A coś już wybrałeś? - zagadnął Jack, podając nam tacę z obiadem. 

- Z pewnością nie studia teologiczne - mruknął Michael, nakładając sobie na talerz trochę sałatki i makaron. - Myślałem o psychologii lub pedagogice.

- Dość mało przyszłościowe zajęcia...  A mięso? - wtrąciła się mama, siadając do stołu - Nie myślałeś o medycynie lub czymś bardziej technicznym? 

- Podobno szukają teraz architektów i projektantów wnętrz - dodała Joy. 

- Nie jestem uzdolnionych w tych dziedzinach i... jestem wegetarianinem - wzruszył ramionami Cliffo, sięgając po szklankę z sokiem. 

- Jeszcze nie było modlitwy - szturchnąłem go w ramię, a on tylko wywrócił oczami w dość zabawny sposób. 

- O, Luke nic nie wspomniał, gdybym wiedziała...

- Nie ma problemu, jest dobrze. 

- Luke chce zostać prawnikiem - powiedział z dumą tata. - Jak Liz.

- Tak, wiem. - uśmiechnął się Michael. - Gdy będę mieć jakieś problemy, to znam już dwóch prawników! No bosko, no!

- To jak? Każdy już sobie nałożył? - zapytał Jack, a kiedy wszyscy przytaknęli, złożył ręce do modlitwy. - Drogi Panie Jezu, siądź przy stole z nami, jak kiedyś siadałeś ze swymi uczniami. Pobłogosław nas i te wszystkie dary, za które podziękowania Tobie składamy. Niech wszyscy głodni znajdą pożywienie, a ci, co odeszli, osiągną zbawienie. Amen.

- Amen - powtórzył Michael i uśmiechnął się szeroko. 





#noideaff

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 21, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

no idea | muke (come back w grudniu)Where stories live. Discover now