Odbicie
Ilekroć widzę siebie w lustrze
Spoglądam na Się niczym obcy
Jak ja wyglądam, jak się iskrze
Jak wszyscy inni, jak wszyscy chłopcy
Lecz wewnątrz widzę jakąś zmianę
Ukryte tchnienie, cień Apolla
Co w młode ciało zszedł na ziemię
By pomóc w życiu swoją siłą
By wspomóc całe ludzkie plemię
Przed wzrokiem innych znów odkryty
Daje się poznać wszystkim w koło
Chciałbym się schować, znów ukryty
Rozglądam się jak piętrze zgoła
Różne problemy, różne zgrzyty.
Odbicie w lustrze zdradza prawdę
Obnaża mą niedoskonałość
Gdy patrzę widzę w górze gardę
Wzniesioną, by obronić całość
CZYTASZ
Mini-Tomik poezji własnej
PoetryJak w tytule, zapraszam do interpretacji, co autor (Ja xD) miał na myśli :D