Komentarz?
Kolejne dwa miesiące za mną. Dużo się zmieniło. Oficjalnie jestem już dziewczyna Andy'ego. Jestem tak bardzo szczęśliwa, że nie potrafię opisać tego słowami. Mogłabym piszczeć i skakać ze szczęścia. Okazuje mi tyle uczuć. Sprawia, że czuję się przy nim bezpieczna. Nie boję się już samotność. On jak za sprawą czarodziejskiej różdżki zabrał każdy mój lęk, ukrywając je przede mną. Jednak to nie wszystko się do tego przyczyniło.
Sprawa o gwalt, uszczerbek na zdrowiu psychicznym i fizycznym i przyczynienie się do poronienia w końcu została zakończona. Nie było mnie jednak na sali rozpraw. Nie dałabym rady spojrzeć im w oczy. Przez cały ten czas byłam przed salą, zaciskając dłonie w długim wyczekiwaniu. Wszystko trwało ponad trzy godziny. Czas płynął mi okropnie wolno. Błądziłam po korytarzach aż trafiłam do łazienki.
Stanęłam przed lustrem przyglądając się zmęczonej życiem nastolatce. Zniszczone włosy błagały o wizytę u fryzjera. Będę musiała się tam wybrać z Gaby. Może uda mi się ją w końcu oderwać od mojego brata.
Opuściłam pomieszczenie szukając mojego poprzedniego spoczynku. Będąc blisko zobaczyłam jak dopuszczają sale. Przyspieszyłam kroku chcąc już się czegoś dowiedzieć.
-I jak?- wyczekiwany moment nadszedł.
-Dostali po 12 lat. Nie musimy się już nimi przejmował.-po usłyszeniu tych słów rzuciłam się w ramiona rodziców. Trudniej było mi przytulać mamę. Nasze brzuchy zderzyły się ze sobą przez co obie się zaśmiałyśmy. Opuściłam budynek sądu mając nadzieję, że jestem tu po raz pierwszy i ostatni.
-Tato, podrzucisz mnie do szkoły. Umówiłam się z Andy'm mamy iść razem do lekarza.- gdy poczułam na sobie wzrok ojca zarumieniłam się spuszczając wzrok.
-Ten chłopak mnie zaskakuje. Mimo młodego wieku chcę podjąć się wychowania dziecka.-na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Sam został adoptowany. Ashton i Cat przekazali mu dużo miłości. Rozumie jak ważne jest posiadania pełniej rodziny. Cieszy mnie to jak dojrzały jest. Zrób wszystko abyście byli szczęśliwi, nie stać go.
-kobieta siedząca z przodu zachwycała się chłopakiem. Z każdym słowem cieszyłam się z naszego związku.-Kocham go.-wyszeptałam w ich stronę.
-Zaskakujące jest to, że wy jesteście w tym samym wieku co my kiedy się poznaliśmy. Twoja mama już wtedy zajmowała się Tomim jak swoim synem.-dłoń ojca wylądowała na udnie żony.
-Musiałam po kimś otrzymać te lepsze geny.
Samochód zatrzymał się przed budynkiem szkoły. Odpięłam pasy i pochyliłam się do przodu by ucałować rodziców. Wsiadłam z pojazdu i powoli szłam do szkoły. Panowała cisza na korytarzach ponieważ odbywały się lekcje. Wiem jednak, że chłopcy mają teraz trening. Pokierowałam się w stronę sali gimnastycznej.
Otworzyła drzwi przez co mogłam od razu poczuć wzrok na swojej osobie a dokładniej na brzuchu. Chłopcy po raz kolejny nie widzieli mnie miesiąc co wiązało się z powiększeniem mojego brzucha. Nie starałam się jednak go ukryć. Miałam na sobie szara obcisła sukienkę i białe adidasy. Moje piersi i tyłek również się zwiększyły przez co mogłam poczuć się bardziej kobieco.
Szukałam wzrokiem brata. Po nie długich poszukiwaniach znalazłam go przy trenerze. Nie było żadnych przeciwwskazań by do nich nie podejść. Odwrócił się do mnie przez co się uśmiechnęłam.
-Dzień dobry trenerze.-stanęłam przed mężczyzna. Miał on niecałe trzydzieści lat. Każda dziewczyna w szkole wzdychała w jego stronę. Na ich nieszczęście facet ma narzeczoną.
-Miło cię widzieć Delilah.
Rozmawialiśmy chwilę lecz kiedy poczułam dłonie na swoim brzuchu szybko odwróciłam się w drugą stronę. Chłopak wbił się w moje usta z przyjemnością oddałam każdy pocałunek. Objęłam go dłońmi wokół szyi. Odrywając się od siebie usłyszałam wiwaty drużyny. Opuściłam głowę w dół. Chłopak uklęknął przede mną całując mnie w brzuch.
-To jak zbieramy się aby poznać płeć dziecka.-kiwnęłam mu głową łapiąc jego dłoń.
-Irwin gdzie się wybierasz?-trener krzyknął za nami.
-Idę poznać płeć dziecka.
-W takim razie chce dowiedzieć się pierwszy.-zaśmiałam się na jego słowa. Po machałam chłopca i wyszliśmy ze szkoły.
Leżałam już z posmarowanym przezroczystym żelem. Mężczyzna wykonywał dokładne badanie. Jego wyraz twarzy co chwilę się zmienił. Przez co ściskałam co chwilę dłoń ciemnowłosego.
-Maleństwo robiło małe problemy przez co nie mogłem dobrze określić płci. Teraz już mogę stwierdzić, że to....
Piszcie propozycje imion dzięki czemu w kolejnym poznacie płeć dziecka.
CZYTASZ
Just Friends 1&2
Novela JuvenilPrzeprowadzka do mojego brata coś co ratuje mi życie. Z nimi nie da rady żyć cały czas na walizkach, czas pokazał mi, że nie mogę cały czas dawać sobą pomiatać. Co pomyślą o mnie jego przyjaciele? Czy zaakceptują to, że będę z nimi mieszkać. Wszystk...