Byłem w siódmym niebie, bo wszystko się układało.
Cudowne uczucie, być kochanym i kogoś kochać. Wtedy mogłem tak sądzić, skoro nic nie stało na przeszkodzie.
Ale tak jak mówiłem - Ja nie mogę być szczęśliwy.
Wiedziałem że gdzieś pojawi się jakiś haczyk..
Staraliśmy się o dziecko i ku mojemu zdziwieniu udało nam się. Elizabeth zaszła w ciążę - dziecko miało być zdrowe. Tak wskazywały wszystkie badania. Bałem się, że nie poradzę sobie z obowiązkami ojca a właściwie nawet rodzica...
Nie wiedziałem jak sie zająć dzieckiem i tu zaczęły się moje obawy.
Mamo gdybyś mogła żyć - powtarzałem bez konca...
Bałem się gdy Elizabeth zaczęła tyć i zle się czuć.
To było dla mnie zbyt wiele.
CZYTASZ
Gdzie jesteś, mamo? ((UKOŃCZONE))
Misterio / SuspensoJak potoczą się losy dziecka, kiedy okaże się, że brutalność ojca zmienia jego życie na zawsze? Jak bolesna będzie tęsknota za matką i do jakich czynów się posunie?