Prolog

764 49 2
                                    

Biegnę przed siebie, co chwila oglądając się na goniącego mnie chłopaka. Delikatny wiatr rozwiewa moje włosy przesłaniając widok na ścieżkę, którą podążam. Zatrzymuję się, aby związać niesforne kosmyki w luźnego kucyka a po chwili ląduję na trawie. Zaczynam się śmiać i spoglądam na leżącego obok mnie chłopaka. Czekolada jego oczu zalewa cały mój umysł powodując, że jedyne, o czym mogę myśleć to jego malinowe usta powoli zbliżające się do moich. Przymykam powieki czekając na pocałunek jednak głośny dźwięk przeszywający moje uszy przywraca mnie do rzeczywistości. Otwieram oczy i patrzę na chłopaka. On powoli podnosi się z trawy i podając mi rękę pomaga mi wstać.

- Nie znoszę tych momentów. – Szepcze, przyciągając mnie do siebie. Kładę dłoń na jego policzku.

- Ja też nie. – Odpowiadam. – Ale niedługo znów się spotkamy. – Dodaję by go pocieszyć. Chłopak uśmiecha się i zakłada kosmyk moich włosów za ucho.

- Do zobaczenia. – Przestrzeń wokół nas zaczyna wirować. Postać chłopaka rozmywa się a ostre światło razi mnie w oczy. Po chwili wszystko znika, zostaje tylko ciemność.


~*~*~*~*~*~

Cześć! Oto prolog mojej pierwszej "książki" na wattpad. :)

Trafiłam tutaj zupełnie przypadkowo i postanowiłam zostać na dłużej. :)

Mam nadzieję, że moja praca chociaż trochę przypadnie Ci do gustu. :)

Jeśli to czytasz zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło <3

Do napisania <3

Przeznaczeni we śnie || zawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz