BONUS

356 24 7
                                    

- To, w czym mam ci pomóc? – Zapytałam, gdy razem z Agus'em przekroczyliśmy próg jego pokoju. Ciemny blondyn zamknął za nami drzwi i poprowadził mnie w kierunku swojego łóżka prosząc bym usiadła.

- Muszę ci coś powiedzieć. – Oznajmił. Usiadł naprzeciwko mnie i przeczesał dłonią włosy. – Tylko zanim to zrobię, obiecaj mi coś. – Poprosił. Nie miałam pojęcia, o co może mu chodzić, ale bez wahania się zgodziłam. Może to zabrzmi irracjonalnie, ale ufałam mu, mimo, że dopiero od niedawna zaczęliśmy się bliżej poznawać. Do tej pory był tylko najlepszym przyjacielem sąsiada Karol, ale od jakiegoś czasu zajmował specjalne miejsce w moim sercu.

Agus wstał i poszedł po gitarę, która stała w kącie pokoju a której wcześniej nie zauważyłam. Po chwili wrócił na swoje poprzednie miejsce, ułożył palce na gryfie i patrząc mi w oczy zaczął grać spokojną melodię by po chwili dołączyć wokal.

- Qué haría yo sin tu boca hoy? Tú me dejas fuera cuando cerca estoy. Mi mente da vueltas no puedo cesar todo este amor. Qué pasa por tu mente? Dime, quiero Saber. Es un viaje mágico y hermoso a la vez. Todo me da vueltas, no sé qué sea pero estaré bien. Debajo del agua puedo respirar. Por ti, una vez más quiero entregar.* – Od razu rozpoznałam tę melodię i tekst jednak tym, co wprawiło mnie w osłupienie było to, że to właśnie mnie Bernasconi śpiewał tę piosenkę. Czyżby właśnie moje skryte marzenie zaczęło się spełniać? Czy możliwym było by chłopak pokroju Agus'a zakochał się w takiej zwykłej dziewczynie jak ja? I czy to uczucie miało jakiekolwiek szanse na przetrwanie?

Miałam jeszcze wiele pytań, ale jak zaczarowana słuchałam głosu chłopaka, który w tym momencie praktycznie wyznawał mi swoje uczucia. Patrzyłam w jego oczy, które bacznie obserwowały najmniejszy mój ruch, jakby starały się odczytać targające mną emocje a jednocześnie lśniły dziwnym blaskiem. Słowa piosenki wlewały się do mojego umysłu a serce niebezpiecznie przyspieszyło.

- Todo de mí te amo a ti. Amo tus imperfecciones, cada artista y temores. Si das todo de ti, todo daré de mi. Mi final y mi comienzo, aún gano si estoy perdiendo. Y yo te doy todo, de mí si tú me das todo, todo... de ti.* – Chłopak zagrał ostatnie akordy, odstawił gitarę i wstał, po czym wyciągnął do mnie rękę, bym uczyniła to samo. Bez wahania chwyciłam dłoń Agus'a by po chwili w miarę zrównać się z nim wzrostem.

- John Legend. – Wypowiedziałam imię oryginalnego wykonawcy utworu. Bernasconi uśmiechnął się.

- Wiem, że to banalne. – Powiedział. – I wiem, że dziewczyna jak ty zasługuje na więcej, ale... Prawda jest taka, że podobasz mi się. Bardzo. Już od jakiegoś czasu chciałem do ciebie zagadać, ale nie wiedziałem jak. Szukałem różnych sposobów, nawet byłem gotów wyrecytować ci Szekspira. – Zaśmiał się nerwowo a ja razem z nim.

- Agus ja, nie wiem, co powiedzieć. – Wyznałam zgodnie z prawdą.

- Powiedz mi, co ty czujesz. Powiedz czy mam chociażby jakieś szanse na bycie kimś więcej niż przyjacielem. Proszę cię tylko o jedno, bądź szczera. Nie rób mi nadziei, jeśli wiesz, że nic z tego nie będzie. Jeśli masz złamać mi serce to złam je teraz, bo później może być gorzej. – Ścisnął moje dłonie i spojrzał w oczy. W tym momencie dostrzegłam w nim kogoś więcej niż chłopaka flirtującego z większością dziewczyn. Dostrzegłam młodego mężczyznę pragnącego by ktoś go prawdziwie pokochał, by przyjął miłość, którą chciał podarować. Czy tą osobą była ja? Czy to ja miałam być obiektem najpiękniejszego uczucia, jakie istnieje? Dla mnie odpowiedź była prosta. Wspięłam się na palce i pocałowałam chłopaka w policzek.

- Twoje serce jest bezpieczne. – Wyszeptałam i nim się obejrzałam Bernasconi trzymał mnie na rękach i kręcił dookoła własnej osi. Zaczęłam się śmiać, co tylko wzmogło jego czynność i dopiero po chwili postawił mnie na ziemi. Założył mi kosmyk włosów za ucho i oparł swoje czoło o moje.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę. – Powiedział a jego oczy wciąż błyszczały. – Jednak dla pewności spytam, uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?

- Tak. – Odpowiedziałam od razu a chłopak złożył na moich ustach delikatny pocałunek.

🌛💫🌜

* - „All of me" w wersji hiszpańskiej w wykonaniu Agustina Bernasconi.

Kochani, witam Was w takim małym bonusie 😄 coś dla fanów Agusliny 💗
Ogólnie nawet mi się podoba ale mam wrażenie, że trochę spaprałam ich wypowiedzi 🤔 Miało wyjść romantycznie a pewnie wyszło jak zwykle 😂 dajcie znać co sądzicie i do następnego 💗

Przeznaczeni we śnie || zawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz