✉️16✉️

589 45 32
                                    

Stoję jak osłupiała przed moim idolem i nie wiem jak mam zacząć rozmowę.

-Proszę wejdź-mówię za bardzo
przymilonym głosem i wykonuję gest ręką.-Powiesz mi dlaczego właściwie przyszedłeś do mnie?-siadam na kanapie, a po zadaniu mojego pytania na twarzy Shawna pojawia się przelotny, szczery uśmiech.

-To już nie można odwiedzić swojej fanki i jednocześnie przyjaciółki?-wypowiadając te słowa wprawia mnie w lekkie zakłopotanie.

-My się znamy?

Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, że mój idol właśnie nazwał nas przyjaciółmi, a ja wyparłam się naszej "znajomości".

-Internet się liczy?-chłopak wypowiada każde słowo bardzo wyraźnie

-Nic nie rozumiem-mówię zagubiona i zmieszana całą sytuacją, poprawiam swoje włosy upięte w kok i zauważam, że są naprawdę przetłuszczone.

-Miranda ty naprawdę uwierzyłaś Dylanowi?-uśmiecha się szeroko i wygląda przy tym bardzo uroczo.

-W co miałam uwierzyć?-nigdy nie należałam do spostrzegawczych osób, więc słowa Shawna wydały mi się bez najmniejszego sensu.

-Przez cały czas pisałaś ze mną, do czasu, aż nie napisał ze swojego konta. Wtedy ja rzeczywiście byłem w trasie i zostawiłem u niego telefon, ale to tylko na kilka dni.

-Boże Shawn, dzięki, dzięki, dzięki-krzyczę podekscytowana, a w moich oczach mimo wolnie pojawiają się łzy.

-Mir, za co mi dziękujesz?- unosi mój podbródek, lekko się uśmiecha, i rękawem bluzy wyciera kilka moich łez.

-Za to, że jesteś i tu przyszedłeś-rzucam się w ramiona chłopaka.

-Kocham Cię skarbie-szepcze niewyraźnie mi do ucha, i odwzajemnia uścisk.

-Słucham, co mówiłeś?-pytam jeszcze raz, ponieważ nie wiele usłyszałam.

-Nie ważne-chłopak odrywa się ode mnie i wlepia wzrok w podłogę.

-Ważne Misko.

~~~
Nie jestem z tego rozdziału zadowolona, ale zasłużyliście sobie na rozdział. Dawno nie pisałam, a tu książka ma prawie 2k wyświetleń a poprzedni rozdział prawie 20 gwiazdek! Kocham was oby tak dalej 👊🏻😍💕

You are everything ✉️ |S.M| ✉️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz