Spuściłam wzrok by nie patrzec juz w oczy Ruki'ego.
-No to chodzmy na śnieg-powiedzialam entuzjastycznie na co Rosalia wybiegla z domu.
-Ale ona ma energii-dodal Ayato wychodząc za córką
-Po tatusiu-szepnelam do siebie i razem z resztą wyszliśmy na powietrze a ja od razu dostałam śnieżką w twarz od Laito
-Hehehe-kapelusznik szykowal juz kolejną śnieżke
-O nie nie-teraz to ja w niego rzuciłam strącając mu kapelusz z głowy, który szybciutko znalazł się w rączkach Rosy.
Dziewczynka nasypała do kapelusza śniegu, po czym wspięła sie na ramieniu Laito i włożyla mu kapelusz na glowe
-Nie wierze....zostalem wykiwany przez dziecko-spuscil glowe
-Hahahahaha...no widzisz wujku!-zanim sie obejrzalam rozpoczela sie prawdziwa wojna na śnieżki.
Po dwóch godzinach wszyscy byliśmy padnięci. Wrócilismy do domu a ja zmierzylam do sypialni by tam sie przebrac.
Gdy weszlam do pomieszczenia ogarnęło mnie dziwne uczucie...
CZYTASZ
Blood Moon||Diabolik Lovers
Fanfiction,,Złapię cię, gdy tylko zaczniesz przechylać się do tyłu. Twoje ciało zetknie się z moimi silnymi ramionami, lecz zawsze boje się, że możesz przez nie przeniknąć. Jak ty to robisz? Jak możesz być tak okrutna i ciągle rosnąć, pozwalając na to, bym co...