Rozdział 8

415 28 5
                                    

Zostało pół godziny do odlotu. Siedzę właśnie i czekam aż Jimin wszystko załatwi. Lecimy najpierw do Hiszpanii.  Strasznie się cieszę z tego wyjazdu.

-Karolina chodź juz mamy iść juz na pokład
-Juz ide

Wzięłam wszystko i do niego poszłam. Siedzimy juz w samolocie i zaczynam się stresować. Jimin chyba to zobaczył bo złapał mnie za rękę.

-Nie bój się jestem przy tobie
-Wiem ale zawsze mam tak przy wylocie

Po rozmowie zasnelam.  Przespalam cały lot. Jestem trochę zdziwiona ponieważ zawsze gdy leciałam samolotem nie mogłam zasnąć.

-Kochanie budz się już wylądowalismy
-Szybko to minęło
-Tak, bardzo słodko wyglądałas gdy spalas

Nie wiem dlaczego ale się zarumienilam.  Wyszliśmy w samolotu i poszliśmy po walizki. Gdy odebralismy walizki poszliśmy do taksówki i ruszyliśmy do hotelu niedaleko morza. Gdy już tam dojechaliśmy odebralismy kluczyk i poszliśmy do pokoju. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam piękny widok na morze.

-Pięknie tutaj
-Tak dlatego wybrałem ten apartament

Rozejrzałam się po całym pokoju i opadłam na wielkie łóżko.  Był już wieczór wiec przebralismy się w piżamy i położylismy się do łóżka.

-Jutro pierwszy koncert i będziesz musiała na nim być
-Wiem
-Mam dla ciebie niespodziankę gdy pojawisz się na scenie.
-Jaką?
-To niespodzianka a teraz idź spać
-Dobranoc
-Dobranoc kochanie

Następnego dnia

Obudzilismy się wcześnie rano. Zeszliśmy do restauracji żeby zjeść śniadanie. Spotkaliśmy tam wszystkich z zespołu.

-Hej jak się spało?
-Dobrze ale parę godz by się jeszcze przydało

Zjedliśmy śniadanie w dobrej atmosferze

Parę godz później

Stoję właśnie żeby wejść na scenę.  Chłopacy zaśpiewali parę piosenek a teraz mieli mnie przedstawić publiczności. Straszenie się stresuje. Słyszę, że mam już wychodzić wiec idę. Wychodzę na scenę i co pierwsze robie to podchodzę do Jimina. Jimin całuje mnie w usta i mówi że będzie dobrze.

Mówi wszystkim ze jestem jego dziewczyną.

-Teraz niespodziankę dla mojej kochanej dziewczyny

Stanął na środku i zaczął śpiewać moja ulubioną piosenkę. Przez całą piosenkę próbowałam się nie rozplakac. Jimin przestał śpiewać i klekną prze demną.  Ja oczywiście byłam w wielkim szoku.

-Czy ty Karolino wyjdziesz za mnie?
-Oczywiście, że tak

Rzuciłam się na niego i się rozplakalam.  wsunął pierścionek na mój palec. Wszystcy zaczęli krzyczeć nie wiem czy to ze szczęścia ale słyszałem też okrzyki typu "buuu" ale się tym nie przyjęłam. Zeszliśmy ze sceny i poszliśmy do garderoby.

Byłam tak szczęśliwa ze nie wiem kiedy minęły te godziny. Właśnie wracaliśmy do hotelu. Pożegnaliśmy się z resztą zespołu i ruszyliśmy do naszego pokoju. Gdy już byliśmy na miejscu Jimin naczął mnie calować. Skierowalismy się do sypialni i wiadomo co tam się  stało.

Hej jeśli się komuś to opowiadanie podoba skomentujcie lub dajcie gwiazdkę 😘

SMS Jimin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz