Rozdział 10

331 12 9
                                    

Karolina

Obudzilam się w objęciach Jimina. Nie mogłam się ruszyć a scierpłam

- Jimin obudź się chce wstac
-Juz juz
-Jimin nie dobrze mi

Wyskoczyłam z łóżka i wbieglam do łazienki. Klęknelam obok toalety i cofnelam wczorajszę kolacje. Jestem trochę zaniepokojona ponieważ rzadko wymiotuje. Potem do łazienki wszedł Jimin.

-Wszystko dobrze?
-Tak, poprostu zrobiło mię się niedobrze
-Idź się położyć a ja zrobię dla ciebie śniadanie
-Dziekuje

Poszłam położyć się do łóżka tak jak kazał.

Jimin

Gdy wyszedłem z sypialni pomyślałem o jestem. Może jest w ciąży? Uśmiechnąłem się i wyobrazilem sobie małą księżniczke na moich rękach. Zrobiłem śniadanie Karolinie o poszedłem do sypialni.

-Juz jestem, smacznego
-Dziekuje. Poczekaj co tak śmierdzi?
-Ja nic nie czuje
-Przepraszam Cię ale to mi śmierdzi

Pokazała na śniadanie i  ja się zdziwiłem. Przecierz ona lubi naleśniki z czekoladą.

-Wiesz co pójdę do apteki
-Po co?
-Po lekarstwo
-Dobrze a ja pójdę spać

Ubralem się i podszedłem do apteki. Wszedłem tam i poprosiłem o test ciążowy.  Chwilę później byłem już w pokoju

-Juz jestem
-Jestem w łazience

Wszedłem tam i zobaczyłem se znowu wymiotuje.

-Karolina mam dla ciebie coś

Podałem to jej to do ręki a ona jeszcze bardziej zbladla.
-Aaale ja nie jestem w ciąży
-Masz objawy wiec zrób test
-Dobrze

Wyszedłem z łazienki. Chodziłem w kółko chyba już z 10 minut. Nagle słyszę otwieranie drzwi.

-Karolina i co?

W jej oczach widziałam łzy.

-Jestem,  przepraszam
-Co dlaczego przepraszasz?
-Ponieważ jstem w ciąży
-Ale ja chciałem mieć z tobą dziecko.  Jestem przeszczesliwy..

Wziąłem Karoline na ręce i zacząłem krzyczeć

-BĘDĘ OJCEM!!!

Postawiłem ja na ziemi a ona się rozplakala.
-Kocham cie skarbie
-Ja ciebie tez
-Musimy iść do lekarza
-Dzisiaj?
-Tak

Parę godzin puzniej

Właśnie spacerujemy po parku. Jesteśmy już po wizycie u lekarza. Wszystko jest potwierdzone,  Karolina jest w trzecim tygodniu ciąży. Ciesze się jak dziecko które dostało pierwszą zabawkę. Mam nadzieje ze to będzie dziewczynka będę ją chronił przed chłopakami ale jak będzie chłopak to będę go uczył jak grać w piłke.

-Jak myślisz będzie chłopiec czy dziewczynka?
-Chłopiec
-A,może będą bliźnięta
-Jimin?
-Tak
-Napewno chcesz tego dziecka
-Oczywiście, że tak. Chciałem dzisiaj rano z tobą o tym porozmawiać ale jak widać juz nie muszę
-Kocham cię
-Ja was tez

Wróciliśmy do hotelu i odrazy poszliśmy spać. Jak ja sie cieszę mam nazyczoną i dziecko w jej brzuchu. Czego chcieć więcej. Jutro zadzwonię do menadżera ze ma kupić dom dla mojej rodziny. Ufam mu więc mam nadzieję że dobrze wybierze. Zasnąłem myśląc o wystroju pokoiku dziecka.

SMS Jimin Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz