Zaczęłam uciekać znowu w las, aby mnie nie złapali. Co za nienormalny dzień. Najpierw psychol, a teraz masa psycholi, jednak nie rozumiem jednego. Czemu oni wszyscy się uwzieli na mnie? William'a i Isaak'a znam, więc do ciemnej cholery czemu oni mnie właśnie gonią z siekierami? Isaak to mój dobry przyjaciel, a William to mój były przystojny przyjaciel, no wlaśnie... były. Kiedyś świrowałam do niego i nawet to odezajemniał dopóki nie wyjechał do Norwegii.
Ile ja w ogóle mam lat? 17? 16? Może 18? Nie wiem i nie chce wiedzieć. Piszę opowiadania i się nudzę. Ostatnio polubiłam wiersze, chce się do koła teatralnego zapisać, a wszystko co się teraz dzieje to fikcja, którą sobie wkręciłam aby urozmaicić swoje życie, prawda? Aby mieć co opowiadać moim wnukom lub dzieciom. O ile będę miała dzieci. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że w biedronce jest herbata earl grey oryginalna! Dlatego tam kupuję, a tak to nie powinno nas to obchodzić gdzie robi zakupy, prawda? Jutro namówię rodziców aby ją kupili i sprawdzili czy taka dobra. W biedronce kupują ludzie - patola. On jest mądry i powinniśmy go słuchać. Zakaz kupowania w biedronce! Ogłaszam zakaz robienia zakupów w biedronce!
Na dodatek dowiedziałam się, że nie powinno się mówić odkluczyć i zakluczyć, ponoć nie ma takich słów, a ja całe życie tak mówiłam. Śmieszne.-William! Czemu mnie gonisz? - postanowiłam się zatrzymać, może dostanę siekierą w głowę. Kto wie.
-Oh Julia... myśleliśmy, że to ktoś inny i chcieliśmy go nastraszyć. No nic, idziemy dalej Isaak - i odeszli, a ja mogłam w spokoju wrócić do domu. Pojebane to wszystko. Właściwie to nie wiem o co chodzi. Przez jakiś czas myślałam o moich byłych nauczycielach i ich wspaniałych mądrościach. Ponownie zaczęłam wracać do domu. Droga była tak samo nudna jak poprzednio. Drzewa. Tyle powinno wystarczyć.
Bardzo szybko doszłam do domu z czego byłam niezmiernie zadowolona i ucieszona faktem, że zaraz położę się spać.
Ehh może jednak nie pójdę spać.
-Znowu?
*******************
Proszę gwiazdkować i komentować!
besos