Właśnie wróciłam ze szkoły i natychmiast pobiegłam do pokoju swojego brata, Adama. Jest ode mnie starszy o trzy lata, jednak różnica wieku nie przeszkadza nam w świetnym dogadywaniu. Nikt w moim towarzystwie nie powie nic złego na jego temat, i działa to w drugą stronę. Jednak do siebie zwracamy się... dość specyficznie. Jesteśmy do siebie bardzo podobni, ale tylko z charakteru. Nasi rodzice poznali się, jak mój tata miał wypadek. Pech chciał, że uciekał ze swoją kochanką i uderzyli dość mocno w drugi samochód. W tym samochodzie był właśnie ojciec Adama. Każdy z nich potrzebował opieki medycznej. Byłam tam, akurat wracałam z łąki, więc pamiętam ten wypadek. Gdy wyjęłam ojca z samochodu... okazało się, że jest martwy. I choć żywiłam nienawiść do nowej kobiety ojca, dla której nas zostawił, pomogłam jej. Na szczęście nic złego jej nie było, tylko straciła przytomność. Gdy się obróciłam w stronę drugiego kierowcy, jego oko było lekko otwarte. Wyglądał, jakby spotkał go taki sam los jak mojego tatę. Człowiek żył. Na szczęście karetka przyjechała dość szybko na miejsce wypadku i jak zabierali ojca Adama, wypadł mu telefon z kieszeni. Podniosłam go i nagle usłyszałam dźwięk. Na wyświetlaczu przeczytałam "syn". Wiedziałam, że będzie ktoś potrzebny w szpitalu, więc odebrałam. To był właśnie Adam. Gdy skończyłam z nim rozmowę, już byłam w trakcie drogi do szpitala. Lekarze potwierdzili śmierć mojego ojca. Zadzwoniłam wtedy do mamy i...
-Co tu robisz? - usłyszałam.
Spojrzałam i zorientowałam się, że jestem na górze i kucnęłam pod drzwiami Adama.
-Znowu wspomnienia z wypadku... - mruknął.
Już nawet nie pytał. Potrafił zauważyć moje oczy i z nich wszystko wypytać. Kucnął obok mnie i mnie objął, a ja głowę położyłam na jego ramieniu. Po chwili poczułam, jak jego ręce wsuwają się pode mną i mnie podnosi do góry.
-Zaniosę cię do pokoju - wyjaśnia.
-Dzięki - mamroczę i wtulam się do niego.
Czasem, w takich stanach, jakich teraz jestem, traktujemy siebie naprawdę bardzo blisko. To zdarza się tylko w domu, jednak mam wrażenie, że jakby się stało gdzieś między ludźmi, to uznali by nas za parę. Kopniakiem otworzył drzwi do mojego królestwa i położył mnie na łóżku. Wsunął się obok i mocno mnie objął. Byłam mu za to wdzięczna, zresztą zawsze tak było. Czasem nazywał mnie swoją księżniczką, co mnie strasznie drażni, w końcu to mój brat. Usłyszałam jego szept i walnęłam go w ramię, a on się tylko ciepło roześmiał. Wspominałam już, że jest umięśniony? Mimo, że go uderzę, to mnie zawsze dłoń zaboli.
-Nie nazywaj mnie księżniczką - burknęłam.
Powiedział to, naśladując mój głos i robiąc koszmarną minę.
-Nie mówię nawet tak - roześmiałam się.
-Pewna jesteś? - zapytał.
Pokiwałam tylko głową, wciąż się uśmiechając. Nagle przypomniało mi się, dlaczego się do niego tak spieszyłam.
-W szkole dzisiaj wychowawca wspominał o kursie tańca, który ma się pierwszy raz odbyć na tym pustkowiu - poinformowałam.
Gdy to powiedziałam, jego oczy błyszczały. Mieszkaliśmy w mieście, gdzie rzadko odbywały się jakieś imprezy, dlatego kurs tańca to było coś.
-Zapisujemy się, prawda? - zapytał.
Pokiwałam tylko głową, odwzajemniając jego uśmiech. Jego oczy błyszczały, a ja wiedziałam, że jest tak samo szczęśliwy, jak ja. W końcu możemy naszą pasję ulepszać. Złapał mnie nagle i niespodziewanie za dłoń, jakbyśmy byli parą. Roześmiałam się tylko wesoło i nadal leżeliśmy.
-Gdybyś nie była moją siostrą, już bym cię całował - powiedział ze śmiechem.
-Nie zdążył byś. Jakbyś się tylko nachylił, już bym uciekała - rzuciłam.
Poczułam jego oddech na swojej skórze, ale to u nas często się zdarzało. Byliśmy do siebie bardzo przywiązani i blisko siebie leżeliśmy. Nagle podniósł się z łóżka i zaczął mnie ciągnąć, a ja się tylko śmiałam, i w końcu spadłam na podłogę.
-Wstawaj - rzucił.
Puściłam jego rękę otrzepując się i idąc jego śladem. W końcu zauważyłam, że kierujemy się do rodziców. Jednak on wszedł bez żadnego skrępowania.
-Chcemy mieć wolny pokój.
Hej, hej, hej!!! 😍
Witam Was w nowej książce. Gwarantuję Wam dużo zaplątania, pożądania, i także romansu. Mam nadzieję, że jeśli będzie się podobało, będziecie zostawiać gwiazdki 🌟 i komentarze 📝
Postaram się częściej wstawiać rozdziały. A moja prośba skierowana do Was. Gwiazdkujcie, komentujcie i polecajcie!
Do zobaczenia!!! ❤😍
CZYTASZ
Taniec tylko z nim... ☆Zakończone☆
Teen FictionOlga ma brata. Są ze sobą bardzo zżyci i wiedzą o sobie wszystko. Pewnego razu obydwoje zapisują się na kurs tańca. Zawalczyli o to, by być swoimi partnerami. Spędzają ze sobą mnóstwo czasu, dlatego są zadowoleni, że mogą też spędzać na kursie. Tani...