7.

1.5K 37 0
                                    

Zdążyłam skończyć historię, i mama zawołała nas na obiad. Zeszłam na dół i usiadłam do stołu obok swojego brata, a naprzeciwko mamy. Podała moją ulubioną zupę, a ja się uśmiechnęłam. Nalała nam do misek, a ja poczułam burczenie w brzuchu.

-Oho, komuś wrócił apetyt - odezwał się ojczym.

Spojrzałam na niego.

-Oczywiście.

Usłyszałam jego śmiech. Był bardzo podobny do Adama, jednak nie działał na mnie tak samo jak śmiech chłopaka. Mimo dużego podobieństwa pod względem charakteru i wyglądu, wolałam rozmawiać z młodym mężczyzną.

-A jak było w szkole? - wtrąciła się mama, czym zasłużyła sobie na moje spojrzenie.

Opowiedziałam jej o dzisiejszej dłuższej przerwie, jak moja klasa spędziła, jednak pominęłam sytuację z zaproszeniem, które dostałam po szkole. Jej kąciki ust tylko się uniosły i swoją uwagę skupiła na swoim mężu, a ja z Adamem słuchaliśmy ich wymiany zdań i opróżnialiśmy nasze miski.

*

Wróciłam do pokoju w pełni najedzona i myślałam, że zaraz pęknę. Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń, dlatego położyłam się na łóżko i sięgnęłam po laptopa. Wcześniej się nie wylogowałam, dlatego po włączeniu przeglądarki, wyskoczył mi portal, na którym zaprosiłam Kamila. Już chciałam wyjść, gdy dostałam wiadomość:

Kamil Ewen
"Cześć. A co powiesz na jutro, by gdzieś wyskoczyć?"

Uśmiechnęłam się tylko i weszłam w jego profil, by tym razem przejrzeć jego zdjęcia. W większości były z tańca, co tylko upewniło mnie, że to jego największa pasja. Postanowiłam mu odpisać. 

Ja
"Jeśli brat mnie puści, to możemy spotkać się w sobotę".

Odpisał niemal natychmiast. Zgodził się, byśmy spotkali się w weekend. Nie umawialiśmy wszystkiego, bo wyłączyłam laptopa i rzuciłam się na łóżko. Wpatrywałam się w okno, w promienie, które tańczyły i się uśmiechałam. Byłam pełna energii, chciałam wyskoczyć stąd i gdzieś pobiec. Po dłuższej chwili wyskoczyłam z łóżka i zajrzałam do szafy. Wyjęłam strój do biegania, który na siebie wciągnęłam, założyłam buty i zeszłam na dół. Adam leżał na kanapie i coś oglądał, jego ojciec rozwiązywał krzyżówki, a moja mama coś szkicowała. Gdy weszłam, nawet nie zareagowali na moją obecność. Uderzyłam brata w głowę za olewkę, którą mi teraz podarował, a on dopiero na mnie spojrzał i zmarszczył czoło.

-Dzieki - rzuciłam krótko i przewróciłam oczami.

Wzruszył tylko ramionami i wrócił do wpatrywania się w telewizor.

-Idę biegać - mruknęłam.

Nie czekałam na żadną odpowiedź. Wyszłam z pokoju, a po chwili całkiem opuściłam dom, trzaskając drzwiami, i pobiegłam przed siebie. Nie wiedziałam, dokąd biegnę. Musiałam spalić trochę swojej energii, dlatego pozwoliłam nogom biec tam, dokąd same mnie zaprowadzą.

*

Poczułam, jak na kogoś wpadam, jednak udało mi się utrzymać równowagę. Otworzyłam szeroko oczy, jednak dana osoba także utrzymała swój pion. Zadarłam do góry głowę i jęknęłam.

-To dlatego mi uciekłaś z facebooka? - usłyszałam.

Wzięłam głęboki oddech, i chciałam go minąć, jednak złapał mnie za nadgarstek.

-Co ty chcesz, Kamil? - zapytałam wprost.

Było to niegrzeczne i byłam na siebie wściekła. Rozluźnił trochę uścisk.

-Spójrz na mnie - poprosił.

Wykonałam jego polecenie. Jego głos był taki pewny siebie... czułam, jak mu zaczynam ulegać.

-Naprawdę masz takiego złego brata? - spytał, a ja natychmiast zaprzeczyłam, kręcąc głową.

Pokiwał głową na znak, że rozumie.

-Po prostu się o mnie martwi, razem tańczymy, jesteśmy ze sobą bardzo blisko... - urwałam nagle.

Bałam się, że powiem coś o sobie za dużo, gdy ja od jego własnej woli nie wiedziałam kompletnie nic.

-Mówisz, że tańczycie? - wyłapał.

Uśmiechnęłam się tylko.

-Tak - mruknęłam. - To nasza pasja.

Poprowadził mnie na ławkę i usiedliśmy. Dopiero zauważyłam, że także ma strój do biegania.

-Lubisz biegać, tańczyć... - zaczął wyliczać.

-Nie wiesz o mnie wszystkiego - przerwałam mu.

Spojrzał na mnie, a jego tęczówki przeszywały mnie tak, jakby chciał wejść w głąb. Zawstydziłam się i spuściłam głowę.

-Ale chcę cię poznać. Czuję, że jesteś idealna - usłyszałam nagle.

Poczułam, jak ciepło rozpływa się po moim organizmie.

Hejka! 😍
Mam nadzieję, że nadal jesteście. Mam jedną nowinę. Musiałam zacząć prowadzić jeszcze jedną książkę, więc wstawianie rozdziałów jest lekko utrudnione, ale będę starała się wstawiać często. Chociaż by w tygodniu chociaż dwa albo więcej 😀
Niestety, niczego nie obiecuję
Dziękuję Wam za wszystko, ta książka staje się coraz lepsza, dzięki Wam ona jeszcze tu jest 😂😍
Czy Olga będzie czuła się dobrze w towarzystwie Kamila? Dokąd zaprowadzi ich ta znajomość? A może chłopak mówi takie słowa każdej dziewczynie? Adam będzie chciał bronić swojej siostry?
Jeśli się podoba, to gwiazdkujcie i komentujcie! 💖
Do następnego! 😍😘

Taniec tylko z nim... ☆Zakończone☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz