Słyszę budzik jak dzwoni ale nie mam siły aby go wyłączyć tak więc zamykam oczy na chwile i zasnęłam naglę czuje jak ktoś mną potrząsa , otwieram oczy widzę mamę a w drzwiach Josha
- wstawaj Magda , zaspałaś. - mówi mama - patrze się na nią , dobra jak trza tak trza , podnoszę się powoli wstaje bo moje mięśnie odmawiają posłuszeństwa , idę do łazienki po drodze biorąc bieliznę , czuje jak mama mnie obserwuje mama zawsze sprawdza czy nic mi nie potrzeba , choć nie potrafię się z nią nawiązać jakich takich super relacji jako przyjaciółki czy coś , dla mnie była porostu rodzicem wymagającym, która żeby czego pomogła czy ugotowała , ale nic pyzatym mamy dwa różne charaktery . W łazience biorę prysznic , i kurde jeszcze tego brakowało dostałam okres , to dlatego tak się czuje muszę zjeść czekoladę , wykonałam poradną rutynę umalowałam się tak jak wczoraj czyli dla mnie norma związałam włosy w kitkę wychodzę z łazianki w szlafroku , w moim pokoju nikogo nie ma więc ubieram się w sweter bordowy za duży cieplutki :)
(tylko bez torebki i kosmetyków ) schodzę na duł w kuchni siedzi mama z Joshem i piją kawę , biorę nalewam sobie kawy patrze na zegar mam jeszcze 20 minut do drugiej lekcji ,pije kawę pomaga wyciągam tabliczkę mlecznej czekoladę siadam i pijąc kawę jem
-Magda co ty robisz -pyta mnie matka
-jem nie widać , Josh za minutkę jedziemy do szkoły nie chce spóźnić się i na drugą lekcję - powiedziałam kąśliwie , dzisiaj mam zły humor . wszystko mnie boli do tego mój brzuch mnie boli A do tego mam dzisiaj ten pierdolony trening .
W szkole nie mam siły co zauważają koleżki i dają mi spokój ciężko mam aby się skupić na lekcjach zlewają mi się , na drugie śniadanie zjadam banana i batonik czekoladowy , po szkole idę do samochodu Josha który stoi pod sklepem , wsiadam
- jedzmy , już chce mieć już to za sobą -mówię opierając o siedzenie zamykając oczy .
Po chwili czuje jak ktoś mą potrząsa
-obudzi się jesteśmy na miejscu - mówi Josh - rozglądam się , i widzę że jesteśmy pod siłownią , wychodzę z samochodu wchodzimy do siłowni
-dzień dobry - mówi mięśniak
-dzień dobry -odpowiadam - ja pójdę się przebrać -mówię i idę do szatni , tam się przebieram zmywam makijaż ale jestem strasznie blada więc nakładam trochę pudru aby nie straszyć ludzi . Wychodzę i idę na sale .
-dzień dobry wszystkim -witam się ze wszystkimi -słyszę kilka odpowiedzi podchodzi do mnie Andrzej
-to dzisiaj rozpocznij od rozciągania - i też tak robię następnie każe mi skakać na skakance , trochę zrobiło mi się słabo ale nie dawałam tego po sobie poznać , dam rade .
- teraz choć do worka -podeszliśmy do worka bokserskiego takiego dużego czerwonego -trzeba ci owinąć ręce , abyś nie zdarła sobie kłykci na rękach - tak dobrze -owiną mi ręce -a teraz na to rękawice , tutaj masz najmniejszy rozmiar -ale i tak były trochę za duże -no to będę ci musiał kupić rękawice damskie do mojego siłowni -powiedział z kwaśną miną .
pokazał jak mam uderzać i kazał mięśniakowi z recepcji trzymać mi worek , miał na imię Robert , po godzinie miałam już dosyć , położyłam ręce na kolanach biorąc duże oddechy ze zmęczenia
-wszystko dobrze -zapytał nie wiem z kąt Andrzej , spojrzałam na niego i to był mój błąd , bo ściany falowały ...
YOU ARE READING
Mój ojciec milioner a moje życie (ZAWIESZAM)
Fiksi RemajaBiegnę przed siebie . A dlaczego ? bo moje życie to wielkie kłamstwo , nagle dowiaduje się że moi rodzice to tak na prawdę nie moi rodzice . Dowiedziałam się przez chwilą weszłam do domu bo szybciej skończyłam lekcje i wchodząc do domu słyszę kutni...