przyjaźń, a raczej jej brak o 1.31

31 3 0
                                    

Przyjaciel odchodzi, okazuje się fałszywy, wykorzystuje cię, poniża, nie zważa na twoje zdanie. I ty się kurwa nazywasz przyjacielem?! Jak można traktować tak człowieka i nazywać się jego przyjacielem? To jest żałosne. Nie zrozumiem tego. można popełnić wiele błędów,ale trzeba umieć się do nich przyznać. Ale po co? Masz rację. lepiej zrzucić zbędny ciężar na przyjaciela, niech się obwinia. Jest przecież wytrzymały. Ale wiesz co? To gówno prawda,ja już nie mam sił. Ja już się nie uśmiecham. Przytakuje ci żeby się nie kłócić,bo po co mi kolejna kłótnia? Bo po co mi kolejne poczucie winy?(chociaż bezpodstawne) na jaką cholerę mam usłyszeć kolejny raz jaka to ja nie jestem beznadziejna i żałosna? Powiedz dlaczego mnie tak traktujesz? Ja już mam dosyć. I wiesz co? Myśl co chcesz, ale nie zniszczysz mnie. Przecież... Zniszczonej rzeczy nie da się zniszczyć jeszcze bardziej. Mimo że staram się ci postawić to i tak potrafisz mnie uciszyć . Mam tego naprawdę dość. To mnie zabija od środka.

Usłyszeć ciszę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz