Zjeżdżałem ( co ty kurwa macie się ... a ty mi o zjeżdzalniach pierdolisz? ~"druga" autorka ) pocałunkami coraz niżej, powoli pozbywając się nawzajem swoich ubrań. Gdy już byliśmy całkiem nadzy Emma podała mi opakowanie prezerwatyw, czyli nie bierze już tabletek, albo dziś nie wzięła. Założyłem prezerwatywę na siebie.
P.O.V Emma
Tinus wszedł we mnie całym sobą (ale tak cały?~aut) wtedy przypomniało mi się jak dobrze było mi z nim za pierwszym razem. Martinus przyśpieszy a mi to sprawiło jeszcze większa przyjemność. Byłam bliska orgazmu, Tinus też po kilku mocnych pchnięciach ja i brązowo oki doszliśmy (gdzie doszliście? Do biedronki XD~aut)
Leżeliśmy tak przez jakiś czas i pewnie jeszcze byśmy tak leżeli gdyby ktoś nie dobijał się do drzwi. Szybko wstaliśmy z łóżka i ubraliśmy się, otworzyliśmy drzwi a tam stała cała czwórka (Marcus, Nicole, Alex, Niall). Marcus i Niall chwycili Tinus'a za rękę i wyszli z całego budynku.
-No i wszystko wróciło do normy.
-Tsa -Nicole
-To co zbieramy się?-Alex
-Tak-ja i Nicole
P.O.V Marcus
Szedłem właśnie z Tinus'em i Niall'em aż nagle do mojego brata zadzwonił telefon. Martinus odebrał połączenie i wziął na głośnik.
-Halo?-Tinus
-Siema słuchaj-przetrwałem mu
-Słuchajcie-poprawiłem go
-No to słuchajcie, trzeba sprzedać towar i liczę na was. Przyjdźcie pod ten opuszczony budynek tam będą na was czekać.
-Dobra nara
Tinus rozłączył się i schował telefon do kieszeni.
-Ej co sądzicie o tym żeby skończyć już z tym gangiem i narkotykami?-Tinus
-Pojebało Cię?-Ja i Niall
-No właśnie nie. Myślę o tym dopiero od paru godzin. Nie wiem co się ze mną dzieje -Tinus
-Emma namieszała Ci we łbie-ja
-Chcesz dragi?-Niall
-A weź mi daj bo nie wytrzymam -Tinus
-Trzymaj-ja
Tinus zażył narkotyki a my razem z nim, a po chwili było widać, że ma jakiś pomysł
-Ej to może jak dostarczymy towar to pójdziemy znów do klubu
-No czemu nie, a teraz chodź bo już musimy iść do tego budynku
*POD OPUSZCZONYM BUDYNKIEM*
-No i gdzie oni są?-ja
-Nie wiem ale liczę na to, że zaraz się zjawią -Tinus
5 minut później
-Nie no olać to idziemy do klubu?-ja
-No...-Niall
-Eheem -ktoś- to wy mieliście sprzedać nam dragi
-Tak to my. Macie hajs?-Tinus
-Tak
-No to dawać hajs bo nie będzie towaru -Tinus
Podali nam pieniądze a my im daliśmy dragi gdy sprawdziliśmy czy kwota się zgadza
-To co teraz na pewno do klubu?
P.O.V Emma
-Ej dziewczyny nie chce mi się siedzieć w domu chodźmy gdzieś
-A gdzie chcesz iść?-Nicole
-Do klubu?-Alex
-Okej!-ja i Nicole
*W KLUBIE*
-A tak w ogóle co jest między tobą a Marcusem?-Alex
-No wiesz...-Nicole
-Hej dziewczyny możemy się dosiąść?-jakiś chłopak
-Nie?-Wszystkie
Sprzeciwiłyśmy się lecz ci debile i tak dosiedli się do naszej loży. Nie chciałyśmy z nimi siedzieć wiec postanowiłyśmy odejść od naszego miejsca i iść gdzie indziej, lecz to nie było nam dane ponieważ trojka chłopaków pociągnęła nas do siebie. Wyrywałyśmy się lecz to na marne ci mężczyźni byli brutalni.
P.O.V Martinus
Jesteśmy już w klubie trochę naćpani ale to nic siedzimy w loży obok jakiś trzech dziewczyn gdzie dosiadają się jacyś mężczyźni chociaż te wyraźnie sprzeciwiły się żeby oni dosiedli się po chwili te dziewczyny wstały a ja zobaczyłem ze to Emma, Nicole i Alex miały już odejść ale te chuje je do siebie przyciągnęły no i nie wytrzymałem wziąłem chłopaków i podeszliśmy do nich chwyciliśmy dziewczyny i odsunęliśmy od tych typków.
-Macie jakiś problem panowie?-jeden z nich zapytał
-Tak mamy -powiedział Niall
-To idźcie go gdzie indziej załatwić to bo my chcemy się zająć swoimi dziewczynami-odezwał się jakiś inny z tej trójki
*****
Czytasz, kometujesz, zostawiasz⭐i💬= motywacja do dalszego pisania