W życiu bywa różnie. Nie zawsze jest kolorowo. Czasem zdąża nam się nie spełnić swoich marzeń i utracić w nie nadzieje. I wtedy pojawia się na drodze miłość, stara, a zarazem nowa miłość. Kiedy myślimy, że będzie koszmarnie i wszystko runie w dół, unosi nas ponad chmury, pokazuje nowe możliwości. Uskrzydla i dodaje koloru naszym codziennością. Nie pozwala o sobie zapomnieć, bo gdy człowiek raz pokocha, to będzie on kochał wiecznie. Pierwsza miłość będzie ostatnią, za to inne nie będą się liczyły. Mimo błędów miłość pamięta same dobre chwile. Jest jak kot milusi, malutki, puchaty. Ona jako jedyna przychodzi sama. Chcę się pobawić. Nie świadomie oddajemy się jej, drapiąc za uszami. Złe słowa się nie liczą. One umykają. Chowają się w zakamarkach niepamięci. Nie mają prawa istnieć. Święta są po to, żeby nawet zabłąkana dusza mogła znaleźć, choć na chwilę spokój... Choć na chwilę ciepło serc ludzkich. Od sześciu lat było tak jak dawniej. Kolejne święta nie były już takie, jak osiem lata temu. Było w nich dużo miłości, ciepła i życzliwości. W powietrzu unosiły się zapachy pierników i potraw Wigilijnych.
– Podasz mi szklankę wody tatusiu? – zapytała mała Grace, wybiegając do kuchni gdzie Dylan i Naomi gotowali wspólnie kolacje Wigilijną.
Mężczyzna uśmiechnął się do małej dziewczynki, podając jej szklankę z wodą. Grace była ich pierwszym dzieckiem i miała ledwie cztery lata. Za to drugie było w drodze. Po dwóch latach od pierwszych świąt od wypowiedzenia siedmiu życzeń chłopak na nowo oświadczył się dziewczynie, a ona przyjęła je. Teraz kiedy byli szczęśliwi i mieli siebie, nic nie mogło tego zniszczyć. Dylan przytulił żonę od tyłu, całując jej policzek. Byli szczęśliwi i to się liczyło.
– Moim dzisiejszym i ósmym życzeniem jest to, żebyś zawsze pamiętała o tym, że nigdy cię nie zostawię. Ani ciebie, ani dzieci.
– Dylan co ty?
– Nic. Po prostu niektóre rzeczy zawsze pozostaną na swoim dawnym miejscu.
– Nie rozumiem.
– Nie musisz. Po prostu pamiętaj, że miałem kiedyś swoje siedem życzeń.
Koniec....
Dziękuję Wam za to, że czytaliście, byliście, komemtowaliście, dawaliście gwiazdki... Mam nadzieję, że historia Wam się podobała... Buziaczki i jeszcze raz dziękuję...
CZYTASZ
Siedem Życzeń | Dylan O'Brien ✔
FanfictionMagiczne, wesołe i zimowe wieczory spędzał nad kubkiem kawy i stertą papierów. Nie lubił świąt, nie lubił świątecznych piosenek ani tych wszystkich świątecznych rzeczy. Ona zaś kochała je, pracując w radiu przy świątecznych audycjach. Słuchał radia...