Agata:
Mam na imię Agata. Dziś jest dla mnie wyjątkowy dzień, ponieważ z moimi rodzicami jadę na Mazury. Rodzice już pakowali walizki do samochodu a ja chciałam się jeszcze pożegnać z moją najlepszą przyjaciółką-Karoliną, która mieszka za lasem z tyłu mojego domu, więc poszłam.Las jest ciemy, dość duży i gęsty, ale w dzień nie ma się czego bać zresztą... zawsze tam chodziłam i nic mi się nie stało to dziś się też nie stanie. Oczywiście się pomyliłam.
Przeszłam kawałek drogi i robiło się coraz cimniej. Po chwili usłyszałam kroki tak jakby ktoś się zbliżał. Nagle niedaleko mnie pojawiła się szczupła sylwetka jakiegoś mężczyzny. Przestraszyłam się i zaczęłam biec co sił w nogach a on za mną... niestety po pewnym czasie zaczęłam słabnąć i widzieć tak jakby przez mgłę. Upadłam.
Obudziłam się w ciemnym miejscu gdzie było bardzo zimno a ja miałam na sobie jeansowe szorty, białą koszulkę na ramiączka oraz brązowe sandały. W rogu stała zielona kanapa. Było tak zimno, że się na niej położyłam i zawinięta w kłębek zasnełam.
Nagle rozległ się jakiś hałas, gdy otworzyłam oczy, aby zobaczyć co się dzieje siedział przy mnie mężczyzna o szczupłej sylwetce i ciemnych włosach.
-Kim jesteś i jak masz na imię?-zapytałam.
-Marcin.-odpowiedział.
-A ja...-chciałam już powiedzieć jak mam na imię, ale on mi przerwał.
-Agata.
-Co Agata?-zapytałam zdziwiona.
-Tak masz na imię.-powiedział uśmiechając się.
-Skąd wiesz jak mam na imię?
-Wiem o tobie wiele więcej...
Nie odpowiedziałam.
-A inaczej wszystko
Nadal nie odpowiadałam.
-Odpowiesz??
Po dłuższym zastanowieniu odpowiedziałam:
-Co ja mam ci powiedzieć?
-Cokolwiek.
Znowu osłupiałam aż wkońcu się zdenerwowałam i krzyknęłam:
-Wynoś się stąd!
A gdy się odwróciłam dodałam:
-Chcę być sama...!
On bez żadnego przemyślenia klepnął mnie w tyłek i wyszedł.
Jak już byłam sama zaczęłam się zastanawiać skąd on to wie i czemu mnie klepnął w tyłek? Skąd on mnie wogóle zna? Niestety nic nie wymyśliłam nigdy go na oczy nie widziałam, ale odrazu widać, że jest debilem.
CZYTASZ
Porwana...
RomanceCzy warto wierzyć każdemu...? Czy nieznajomy może do ciebie poczuć coś więcej, chociaż pierwszy raz cię widzi? Nieraz ktoś ci mówi, że zakochał się w kimś od pierwszego wejrzenia... tylko czy taka miłość jest prawdziwa i na zawsze?... Opowieść pt...