Agata:
Minęła godzina gdy dojechaliśmy do domu. Ze strachem do niego weszliśmy. Odrazu w oczy rzucały się moje ulubione owoce, które leżały na blacie naprzeciwko mnie. Złapałam za rękę Mateusza i weszliśmy dalej. Na kanapie siedzieli moi rodzice. Ja z uśmiechem powiedziałam:-Mamo... tato!!! Wróciłam!
Mama powiedziała po cichu:
-Agata?
Ja ze śmiechem odpowiedziałam:
-Jak będziesz do mnie tyłem to się nie dowiesz...
Mama prędko odkręciła głowę. Uśmiechnięta miała łzy w oczach. Nagle powiedziała:
-Chodź do mnie córeczko.
Ja powoli podeszłam i ją mocno przytuliłam a mama odwzajemniła uścisk.
-Gdzie byłaś?-zapytała
-Opowiem później, bo idę się przebrać.
-Dobrze... a k... kto to jest??
-Mój chłopak.
Mama po chwili zaczęła zadawać pytania np. Jak ma na imię?
-Mateusz... resztę powiem ci później musimy już iść...
Poszłam na górę i się przebrałam w jeansowe rurki z wysokim stanem, moją ulubioną siwą bluze z misiem oraz czarne trampki.
Po ubraniu się zeszłam na dół biorąc po drodzę swoją beżową kopertówke z portfelem w środku.
Zawołałam Mateusza, który najwidoczniej już podpasował moim rodzicom.
-Mamo idziemy na zakupy za jakieś 2 godziny będziemy!
-Dobrze! Tylko uwarzajcie na siebie!
Mateusz:
Agata wyglądała cudownie. Jej zgrabne nogi i piękny tyłeczek wyglądały bosko w tych spodniach. Rękawy od bluzy miała podwinięte do zgięcia w łokciu. Miała założone krótkie trampki w czarnym kolorze. W ręku trzymała coś w kształcie koperty o dziwnym jasnym kolorze... to coś posowało do jej cery. Lekki makijaż oraz wysoko zrobiona kitka dodawała słodkości i piękności całej stylizacji.
CZYTASZ
Porwana...
RomanceCzy warto wierzyć każdemu...? Czy nieznajomy może do ciebie poczuć coś więcej, chociaż pierwszy raz cię widzi? Nieraz ktoś ci mówi, że zakochał się w kimś od pierwszego wejrzenia... tylko czy taka miłość jest prawdziwa i na zawsze?... Opowieść pt...