5. Nowy Świat cz.2

108 7 9
                                    

"Każdy ma swój własny wehikuł czasu. W przeszłość przenoszą nas wspomnienia, a w przyszłość marzenia."







Droga strasznie im się dłużyła. Chłopak co jakiś czas zerkał na Yuuri, niepokoiło go jej sapanie. Podczas gdy on szedł normalnym tempem, niezasapany i radosny, ona była cała mokra, pot dosłownie się z niej lał i sapał ciężko przy każdym kroku. Widać po niej było, że rzadko, kiedy spaceruje i raczej nie robi wielu kilometrów z domu do przystanku i z przystanku do szkoły, a potem jeszcze raz to samo, tylko w odwrotnej kolejności.

-Co ty masz z w-fu?-spytał po dłuższej chwili milczenia.

Yuuri spojrzała na niego gniewnie.

-Nie wierzę, że cię to obchodzi.

-Bo nie obchodzi.

Westchnęła.

-Chcesz po prostu się ze mnie śmiać, tak?

-Tak, ale i tak będę to robił, nawet jeśli mi nie odpowiesz.

Prychnęła.

-Z każdego przedmiotu mam taką samą ocenę, zgadniesz jaką?

-Wiem, że jesteś kujonką bez życia, uwierz widać to. No to, co robisz?-uniosła brwi- No wiesz, żeby mieć dobre oceny z w-fu?-prychnął- Jeśli chcesz, to możesz zastosować tę samą sztuczkę na mnie...

-Jak możesz!-zaczerwieniła się-Ja nie...po prostu się staram. Nie wiem, czy wiesz...hmmm... na pewno nie wiesz! Jesteśmy oceniani nie tylko za wyniki i osiągnięcia, ale i za chęci, a ja zawsze, się staram, jak tylko mogę...

-Nie widać.

-Nie zniżę się więcej do twojego poziomu.

-Zabawna jesteś.

Czekał na jakiś komentarz z jej strony, ale dziewczyna uparcie milczała. "Chyba się obraziła" pomyślał.

***

Asumi przyglądała się pewnemu chłopakowi od jakiegoś czasu. Tak właściwie, to śledziła go już od miesiąca. Wiedziała, że obiekt jej zainteresowań, niejaki Doi Ryoko chodzi do jednej z lepszych szkół dla chłopców, dość daleko od jej szkoły i, że jest sam, ale to do czasu.

Dokładnie śledziła jego ruchy. Nie miała pojęcia, iż zjawi się na tym samym koncercie co ona. Nie miała też pojęcia, że chłopak lubi KPOP. Oczywiście zamierzała to wykorzystać.

Szybko pozbyła się swojego towarzysza. Gdy wysiedli z pociągu , zauważyła nietypowe przekąski, na jakimś targu, zapach wcale jej nie zachęcił. Mimo to wysłała go po nie, bo wiedziała, że są daleko, zrobiła to od razu, gdy zobaczyła j e g o.

W sumie Ryoko nie był wyjątkowo przystojny ani inteligentny. Asumi interesowała się nim z zupełnie innego powodu.

Gdy zauważyła, że idzie dość blisko niej, szybko zastąpiła mu drogę i "przypadkiem" na niego wpadła. Chłopak uśmiechnął się przepraszająco.

-Przepraszam, nie zauważyłem...

Spojrzała mu prosto w oczy. Użyła "spojrzenia Yuuri". Asumi już dawno zauważyła, iż jej młodsza siostra ma w oczach to coś, co rozbraja każdego. Sprytnie opanowała tę technikę patrzenia. Dodała do tego swoją kokieterią minę, a potem wydęła usta. Wiedziała, że już więcej nie musi nic robić, jej strój załatwił sprawę. Cieszyła się w duchu, iż ubrała się akurat tak, a nie inaczej. Ryoko tylko raz zerknął na jej nogi i to jej wystarczyło.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 21, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jezus chodzi w glanachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz