sto dwadzieścia osiem

3.3K 322 17
                                    

Kiedyś pewien syn Aresa dość jednoznacznie dał znać, że nie życzy sobie Nico w infirmerii. Właściwe to nakrzyczał na niego, gdy ten za mocno zacisnął bandaż. 

Will oświadczył wówczas, że jeśli coś się komukolwiek nie podoba, zawsze można wyjść.
Chłopak został w klinice, ale po niezbyt przyjemnej rozmowie z Willem musiał przeprosić syna Hadesa.
Dopiero później doceniono obecność Nico, który był w stanie określić czy pacjent jest blisko śmierci. Dzięki temu uzdrowicielom w większości przypadków udawało się delikwenta odratować. 

Ten sam syn Aresa przeprosił Nico po raz drugi, gdy w ten sposób ocalono jego przyrodniego brata.

Solangelo headcanonsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz