Plotki

5.6K 223 269
                                    

- tylko nie cwelu do mnie- mówi i śmieje się.

- Alex możesz już zejść - mówi Astoria.

- Nie. Tu jest wygodnie - mówie i bardziej wtulam się w Draco.

- Czy my oczymś nie wiemy? - pyta zaciekawiony Nott.

- O czym ?- pytam i patrzę na niego.

- Wy na serio do siebie pasujecie.. I znacie się od urodzenia.. Co stoi na przeszkodzie- mówi Marcus Flint.

- ta rozmowa zmierza na złą stronę - mówie i przytulam się bardziej do Draco - spać mi się chce

- chodź księżniczko zaniose cię do pokoju - mówi na głos.

Wszyscy zaczęli krzyczeć uuuu i bić brawa. O co taka sensacja że zanosi mnie do pokoju. Draco otwiera drzwi i kładzie mnie na łóżku.

- zostaniesz ?- pytam kiedy miał już wyjść.

- tak - powiedział.

Ściągną z siebie wszystko i został w samych bokserkach. Patrzyłam na niego i nie mogłam oderwać wzroku.

- zrób zdjęcie będzie na dłużej - mówi i wchodzi do mojego łóżka.

- Draco tęskniłam - mówie i przytulm się.

- ja bardziej ... - mówi - umówisz się ze mną ?

Zamórowało mnie. On ze mną ? Jest moim przyjacielem. Tak uwięziona w Frendzole.

- tak - powiedziałam i uśmiechnełam się.

Poszłam wziąść prysznic. Owinełam się puchowym ręcznikiem i przypominało mi się że nie wziełam ubrań. Wyszłam w ręczniku. Draco leżał i patrzył na mnie. Podeszłam do szafy i wyciągnełam krótkie spodenki i top.

- takie widoki chce mieć co wieczór - mówi i uśmiecha się.

Momentalnie oblałam się rumieńcem. Wyszłam do łazienki i ubrałam swój strój który wybrałam. Wróciłam i położyłam się koło Smoka.

- Dobranoc skarbie - mówi Draco

- Dobranoc - mówie i bardziej się przytulam.

************************************

Obidziłam się rano i chciałam wstać ale przygwoździła mnie czyjaś ręka. Przypomniałam sobie wczorajszy wieczór i uśmiechnełam się. Draco miał rozchylone wargi takie słodkie awww. Aż chce się całować. Nie. Stop. Ja tak nie pomyślałam.

- Dzień Dobry księżniczko - mówi i przytula mnie.

- Hej - mówie. - ide się przebrać bo jest 9 za trzydzieści minut śniadanie.

- dobrze poczekam i pójdziemy do mnie żebym się przebrał - powiedział całując mój Policzek.

Poszłam do łazienki. Wcześniej wziełam ciuchy. Dzisiaj postanowiłam ubrać białe jeansy i top z napisem

"Umoesz liczyć?
Licz sam na siebie.
Bo innych twoje
szczęście jebie."

Kiedy się ubrałam wyszłam ubrałam botki na gróbym opcasie. Założyłam szate.

- Zbieraj się - mowię do Draco.

Ubrał się j poszliśmy do jego dormitorium. Kiedy z tamtąd wychodziliśmy spojrzałam na zegarek. 9:40 szlag. Śniadanie zaczeło się dziesięć minut temu. Draco splątał nasze palce i pobiegliśmy do WS. Przed WS ocapneliśmy po biegu i weszliśmy do środka. Wszystkie oczy były skierowane na nas. Było słychać szepty. Teraz dopiero ogarnełam że dalej trzymamy się za ręce. Pociągnełam Smoka w stronę stołu i usiedliśmy na swoich miejscach. Wszystkie oczy były na nas skierowane.

- co oni się tak wszyscy patrzą ? - pytam Pansy.

- bo jest nowa plota o was - mówi.- jak wczoraj się całowaliście i potem jak powiedział do ciebie księżniczko oraz dzisiaj weszliście tu razem za ręce każdy gada że jesteście parą

- Co !?!? - krzyknełam na całą sale.

- ciszej.. Tak wszyscy tak uważają. Wcale się nie ździwie jak twój ojciec będzie chciał wam ślub organizować - mówi ale ostatnie słowo już szeptem.

************************************

Cały dzień miną spokojnie. Umówiłam się z Draco na sobotę w Hogsmeade. Właśnie szlam na kolacje i zauważyłam moją siostrzyczkę ( wyczuwacie ten sarkazm ).

- no witam - mówie i podchodze do niej.

- Alex ?- pyta wystraszona

- a kto święty Mikołaj - mówie i uśmiecham się złośliwie

- dalej pyskata - mówi

- gdzie twoi przyjaciele szlamciu ? - pytam - a zapomniałam ty ich nie masz

Mówie jej jeszcze kilka przezwisk przez co ona płacz.

- został ją - mówi ktoś.

Odwracam się i widzę Pottera. Bohater przyszedł.

- o twój książę na białym koniu - mówie do niej - zdrajczyni

Ona zaczeła mocniej płaka a Potter podchodzi do mnie i popchną mnie. Upadłam. Nagle wstaje widzę Draco jak podchodzi.

- Potter co jej zrobiłeś cwelu - mówi i podchodzi bliżej.

- sama się przewróciła - powiedział - I wyzywała Emme

- bo zasłużyła na to szlama - mówi.

Potter podeszeszedł bliżej. Patrzy na nas połowa Hogwartu.

- jeszcze raz dotchniesz Alex to cię zbije frajerze - krzyczy Malfoy wkurzony.

- ta ty możesz najwięcej - powiedział Potter.

Draco nie zastanawiając się ani chwili wyjebał Potterowi tak że coś stało mu się z nosem. Malfoy patrzy na wszystkich.

- I gdy tylko któryś z chłopców jej coś zrobi zbije. Nikt nie będzie nic robił mojej księżniczce - mówi Malfoy.

Smok chwycił moją rękę i poszliśmy w stronę salonu Ślizgonów. Usiadł na kanapie a mnie wzią na swoje kolana.

- pamiętaj masz mi mówić o wszystkim. Żaden skurwiel cię nie skrzywdzi. - mówi i przytula mnie.

Po godzinie rozmowy poszliśmy do mojego dormitorium. Wziełam prysznic i przebrałam się w krótkie spodenki i bluzkę z napisem

" Popatrz
Zjebało
Się"

Wychodzi z łazienki i klasę się obok Malfoya. Ustaliliśmy że zostaje na noc.
Gadaliśmy chwile ale potem skończyliśmy. Nie mogłam usnąć. Draco myślał ze śpie.

- jesteś dla mnie tak bardzo ważna... Już wiem czemu tak tęskniłem przez wszystkie lata - powiedział Draco.

Czy ja oczymś nie wiem ? Czemu on tak powiedział? I z tymi rozmyśleniami zasnełam.

************************************

Wiem nudne !
Nie zabijcie mnie. Już jutro nowy rozdział. Postaram się żeby były dwa na dzień. W komach piszcie jakie akcje byś cię chcieli. Przepraszam za błędy. 💚💚💚💚💚💚💚💚

Dark QueenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz