Rozdział 2

18 4 2
                                    

Dziś pierwszy dzień szkoły. Musiałam wstawać na godzinę 8.00. Wstałam o godzinie 6.40 , ponieważ szkoła jest daleko od mojego nowego domu. Poszłam wziąść szybki prysznic , poczym umylam się , uczesałam się , ubrałam jeansy zwykle , bluzę , która jest al'a top i te same buty czyli superstary. Poszłam zjeść. Moja gosposia Weronika dała mi naleśniki z nutellą i kako. Było to przepyszne. Poszłam szybko umyć zęby i biegiem wyszłam do szkoły.

{Moje myśli}
Już doszłam do tej szkoły. Masakra jest ona prywatna. Ile tu ludzi xd. Musze znaleść swoją szafkę na książki. Kurwa jakiś koleś mnie popchną ja mu dam ! Dobra zignoruje go pójdę do szafki (jak ja znajdę) i pójdę do klasy. AAA wywaliłam się.. ktoś musiał to zrobić. O kurde to ten sam koleś... Jaki on jest przystojny 💕

-Nic ci nie jest ?!-zapytał mnie chyba poraz setny.
-Nie , nie sorry zaciełam się xd.-
-Uff to dobrze wybacz że cię szturchnąłem.-
-Nie No spoko nic mi nie jest.-
-A tak wogóle jak się nazywasz i do której klasy chodzisz?-
-Yyy... Nazywam się Stella Gray i jestem w 2B.-zabrało mi mowę na chwile , ponieważ on jest taki śliczny.
-Aha , ja jestem Cristian i chodzę do 3B. Dałabyś mi swój numer telefonu?- powiedział to trochę zawstydzonym głosem.
-Tak jasne , 667-235-890.-
-Dzięki , zadzwonię do ciebie to będziesz wiedziała jaki ja mam Ok?-
-Tak spoczi xd-
-DRYYYŃŃŃ- odezwał się dzwonek na lekcje-
-To ja lecę- powiedział mi
-No Ok ja też pa- i kiedy to wypowiedziałam jego już nie było.

*Cristian*
O japierdole.. nigdy nie widziałem tak seksownej dziewczyny.. gorąca jak słońce.. Musze ją bardziej poznać. Pewnie będzie musiała się przedstawić. Będę posłuchiwać 🌚.

{Moje myśli (Stella)}
Masakra pewnie zachwile bede musiała się przedstawić.. poziom tej klasy -000000000000 i tak razy 10000.

-Dzień dobry. Mamy w klasie nową uczennice. Choć tu do mnie i się przedstaw Stello-.powiedziała to moja wychowawczyni Mrs.White.
Podeszłam na środek i zaczęłam mówić:
-Cześć jestem Stella Gray. Mieszkałam w wielu państwach. Nawet nie chce mi się ich wymieniać. Ale przed tym państwem zanim tu mieszkam mieszkałam w Londynie. Uwielbiam taniec i jestem pół Amerykanką pół Nigeryjką.Lubie lody , naleśniki i nutelle. Mam psa , który nazywa się scooby-doo. To tyle.-
I odeszłam z środka sali.

*Cristian*
Nie dużo o niej wiem ale wiem co robić mam nadzieje ze się spotkamy.

7godzin później ...

-TU TU TURURUTUTUTUTU.-
Dzwoni mój telefon. Jakiś nieznany numer.
(Odbieram) -Halo?-
-To ja Cristian.-
-O hej.-
-Dałabyś się wyciągnąć na wspólne wyjście zapoznam cię jeszcze z kimś.-
-Yyy...-zawiesiło mnie bo prawie upadłam z wrażenia.
-Halo?-
-Yyy .. tak jestem xd znów się zawiesiłam.-
-To chcesz?-
-Tak z chęcią a kiedy?-
-O 17.00 do Nwm 00:00?-
-No Ok-
-A gdzie się spotykamy?-
-No właśnie w tym problem.-
-Co jest?-
-Ja tu mieszkam od 3 dni i niewiem gdzie co i jak xd.-
-Mogę po ciebie przyjechać gdzie mieszkasz?-
-Koło plaży dom 4.-
-Okej przyjadę to pa.-
-Pa.- i się rozłączył i czekałam do 17.00.
Przecież nie mogłam odmówić. Miałam się uczyć ale wkońcu to mój crush.

Godzina 17.00 właśnie słyszę jak ktoś przyjeżdża pod mój dom.
-TO CRISTIAN!- krzyknęłam tak ,że aż sąsiedzi słyszeli. Pędem zeszłam na dół.

Może spróbuje (spróbuje) coś wpisywać codziennie. Ale nie wiem czy to wypali. A więc mam plan ✨ jeżeli będzie pod tym opowiadaniem 6wyświetleń daje następny rozdział 💕❤️
Mam nadzieje , że będzie was więcej 💕

Say foreverWhere stories live. Discover now