Wróciłam już do domu. Rodziców nie było, pewnie pojechali do ciotki Clary*. Byłam sama i dobrze, bo nie chciałam, by ktoś zobaczył mnie tak wkurzoną. Najpierw zdjęłam te okropne szpilki, tak mi przeszkadzały! Potem założyłam piżamę i zrobiłam sobie kakao. Miałam wszystkiego dość. Położyłam się na łóżku i nie wiem czemu, zaczęłam płakać. Tak strasznie mi zależało na nim! Byłam tak przygnębiona, a samotność jeszcze bardziej mnie dobijała. Pomyślałam o Mechi. No tak! MECHI. Odblokowałam telefon i nagle dostałam "falę" wiadomości od Petera. "Kochanie, wybacz. Wiesz, że to dla mnie ważne. Poza tym powinnaś mnie wspierać w tym co robię! Nie złość się i ogarnij.".
- Wal się Peter . - powiedziałam do telefonu.
Zadzwoniłam do Mechi i wytłumaczyłam jej po kolei co się stało. Ona trochę się zdziwiła i powiedziała:
- Małaa i ty płaczesz?
- Nie wiem dlaczego. Po prostu go kocham i mi strasznie zależy. Jak widać jemu nie... - odpowiedziałam.
- Pfff, nie zasługuje na ciebie i tyle Tinka! - zaprotestowała.
- Może masz racje... - rzekłam niepewnie.
- I co masz zamiar tak leżeć i szlochać za nim?
- Nie!
- Więc wstawaj i idź pobiegać lub do cukierni! To na pewno dobrze ci zrobi!
- Masz rację, dziękuję kochana. Zawsze mogę na ciebie liczyć!
- Jasne Tinuśś.
- Pa pa! - pożegnałam ją.
- Do zobaczenia! - odpowiedziała.
Już jutro pójdę do parku. Od jutra będą tam trwać przygotowania do corocznego "Buenos Aires Festival De Jóvenes Artisias"* . To wspaniały festiwal! Jest pełen kolorów, świateł i niezwykłej muzyki. W tym roku wystąpię. Dam z siebie wszystko i zacznę spełniać marzenia.
***********************************************************************************
"Buenos Aires Festival De Jóvenes Artisias"* -( w tłum. "Buenos Aires Festiwal Młodych Artystów") - wymyśliłam ;D
Nie miałam dzisiaj weny :/// ale mam nadzieję, że się podoba ♥
YOU ARE READING
Dwie drogi do szczęścia
FanfictionTini to bardzo utalentowana nastolatka. Uwielbia tańczyć, śpiewać i grać. Jedyne co utrudnia jej spełnienie marzeń to... pieniądze. Żyje w ubogiej rodzinie przez co musi pracować. Ma chłopaka - Petera. Jest on milionerem i mógłby jej zapewnić wszyst...