Obudziłam się. Wszystko mnie bolało. Nie mogłam wogole się ruszyć. Starałam się lekko unieść głowę, lecz mi się to nie udało. Po chwili usłyszałam, że ktoś wchodzi na górę. Przestraszona zamknęłam oczy i udawałam , że śpię. Do pokoju ktoś wszedł
- No juz Nie udawaj Rose - powiedział ze smutkiem Niall - wstań przynioslem Ci śniadanie. Powoli otworzyłam oczy i z wielkim bólem podnosiłam głowę. Niall to zobaczył i podszedł mi pomóc. Po chwili siedziałam już oparta o ramę łóżka.
-Nie wkurzaj lepiej Harrego- powiedział ze współczuciem w głosie -
Wiem co Ci wczoraj zrobił i wiesz mi , nieźle to wkurzylas. Lepiej teraz się co słuchaj, to moze mu przejdzie. Będzie dopiero za 2h więc narazie masz spokój. - powiedział po czym popatrzył na mnie
- Wierzę Rose , że to wytrzymasz , zaraz przyniosę Ci jakieś tabletki - powiedział i wyszedł. Ja w tym czasie zjadłam śniadanie i akurat on wszedł. Podał mi tabletki i opatrzył ręce i nogi. Jak wziął drugą nogę do ręki to spojrzał z przerażeniem
- co się stało?!- zapytał a ja dopiero po chwili ogarnęłam ze że chodzi o nogę
- wtedy jak uciekłam , potknęłam się i coś sobie zrobiłam - powiedziałam i zobaczyłam że zaczyna nią powoli ruszać. Bardzo Bolało, więc zaczęłam krzyczeć.
-jest skrócona- powiedział- zaraz ci ją usztywnie. Poszedł wziął bandaże i dokładnie zawinal w nie moją nogę. Po czym przytulił mnie
- Bądź dzielna - powiedzial i wyszedł, A ja dlatego , że nie miałam co robić zasnelam. Obudziło mnie mocne szturchanie
-czemu śpisz?!- zapytał Harry - nie za dużo już dzisiaj spałaś?! -zapytal wkurzony.
-Nie przesadzaj - byłam zmęczona po twojej wczorajszej zabawie psycholu- powiedziałam nie panując nas słowami.
- jak ty mnie nazwałas?!-zapytał po czym dał mi z liścia- Masz się do mnie zwracać na Panie ,suko- krzyknął jeszcze głośniej
-Pana to może mieć pies , A ja tu żadnego poza Tobą nie widzę- I to było nie przemyślane z mojej strony , bo po chwili już harry zaczął na mnie się drzec
-NIE MASZ PRAWA TAK DO MNIE MÓWIĆ- krzyknął tak głośno, że cały dom co słyszał - A teraz klękaj i rób mi loda za karę
- No Ciebie chyba posralo, Nie dość że mam skręconą kostkę to jeszcze mam brać Twojego ochydnego przyjaciela do ust ?!!!! O nie FUU!!!-krzyknęłam już chyba nie myśląc nad konsekwencjami. Czego skutki były następujące. Harry szybko przywiązal mnie z całych sił do łóżka i włożył knebel do ust. Widzę, że wczorajsza lekcje Cię nic nie nauczyła a więc dzisiaj się zabawimy. Zaczął mnie rozbierać i przypial na sutki klamerki. Bardzo Bolało zaczęłam p iszczec i płakać.
-oj to dopiero początek- uśmiechnął się.
Rozegrał mnie całkowicie po czym wyjął bicz i jakieś zabawki i lód.
-A więc za to dostaniesz 5 kostek lodu
Nie miałam pojęcia o co mu chodzi , póki nie zaczął wkladac mi kostek lodu do pochwy. Już po pierwszej tak Bolało jak chyba nic.
- No suko , jeszcze 4- powiedział
I zaczął pchać. Kiedy już włożył wszystki nie czułam dolnych partii ciała.
-A teraz wibratorek -krzyknął- wezmę największy i ustawie na najmocniejszy tryb.
Wziął to urządzenie i wepchnąl z całych sił w poch we po czym włączył. Nie mogłam tego wytrzymać. Po 15 minutach przestał. Zdjął klamerki klamki i wyjął wibrator.
- Mam nadzieję, że to Cię czegoś nauczy - powiedział uśmiechnięty a ja zrobiłam najgłupszą rzecz w swoim życiu powiedziałam
- Pieprz się
- o ty kurwo...- powiedział wkurzony na maksa- policzmy się wieczorem.- wtedy dopiero dostaniesz.juz nigdy nie złamiesz żadnej zasady -powiedział tak wściekły, że jego oczy zmieniły kolor na czarny
-zobaczymy- powiedziałam wykończona i opadłam na łóżko. Slyszalam tylko jak zamyka drzwi ...Kurde dzisiaj 5 rozdziałów opublikowałam 😉😉😉😉 może jeszcze cos opublikuje. Taki maraton 😚😚❤
CZYTASZ
Nie Uciekniesz Mała - Harry Styles
FanfictionTypowa książka o typowym porwaniu przez typową postać, ale czy na pewno?... Rose (bo jakżeby inaczej) i jej porywacz, czyli szef gangu Harry Styles (którego również nie mogłoby zabraknąć) tworzą historię, którą już na pewno czytaliście wiele razy...